Norweg "Światowym Idolem"!
Kurt Nilsen z Norwegii został zwycięzcą światowego finału "Idola". Uzyskał on 106 punktów w głosowaniu telewidzów z 11 krajów i wyprzedził drugą w konkursie Kelly Clarkson z USA o 9 punktów. Polka Alicja "Alex" Janosz zajęła 8. miejsce.
Nilsen, z zawodu hydraulik, ojciec dwójki dzieci, w konkursie zaśpiewał piosenkę "Beautiful Day" z repertuaru grupy U2 i wręcz zdeklasował rywali. Tylko jeden kraj (Arabia Saudyjska) nie umieścił go na pierwszym miejscu swej klasyfikacji!
Typowana przez bukmacherów na faworytkę "Światowego Idola" Amerykanka Kelly Clarkson zajęła drugie miejsce, zaś trzeci był Peter Evrard z Belgii, który śpiewał utwór "Lithium" z repertuaru Nirvany.
Poniżej oczekiwań wypadł Brytyjczyk Will Young, który zajął 5. lokatę.
Reprezentująca nasz kraj Alicja "Alex" Janosz wypadła mniej więcej tak, jak przewidywali bukmacherzy - była ósma. Najbardziej hojni byli dla niej Niemcy, którzy przyznali naszej reprezentantce 8 punktów i Arabowie, dzięki którym zyskała 7 oczek.
Oto końcowa klasyfikacja "Światowego Idola":
1. Kurt Nilsen (Norwegia) - 106 pkt.
Podczas finałowej gali w Londynie w roli gwiazd wystąpili Elton John i Victoria Beckham.
Kurt Nielsen ma 24 lata, dziewczynę, dwójkę dzieci i pochodzi z Bergen - drugiego największego miasta w Norwegii. W maju 2003 roku ponad pół miliona Norwegów oddało na niego swój głos (Norwegia ma cztery pół miliona mieszkańców).
Jego wydany w dwa tygodnie po finale singel "She's So High" zdobył status jedenastokrotnej Platynowej płyty i przez ponad 9 tygodni utrzymywał się na pierwszym miejscu norweskiej listy przebojów.
We wrześniu 2003 roku ukazał się pierwszy debiutancki album Kurta Nielsena, zatytułowany "I", który status Platynowej płyty osiągnął już w dniu premiery.