Niepokojący wpis Justina Biebera. Gwiazdor zwrócił się do fanów

Oprac.: Tymoteusz Hołysz
W ostatnim czasie sporo mówi się o Justinie Bieberze. Muzyk swoim wyglądem wzbudza wiele podejrzeń i zmartwień, a bliscy sugerują, że za zamkniętymi drzwiami może dziać się coś niepokojącego. Wokalista we wpisie skierowanym do fanów opowiedział o tym, jak się czuje.

Justin Bieber na scenie zasłynął w 2008 roku. Zaledwie dwa lata później ukazał się jeden z jego największych przebojów, "Baby", który przez długi czas był najczęściej komentowanym filmem w serwisie YouTube. Młodym gwiazdorem zachwycały się niemal wszystkie nastolatki. Z czasem muzyk postanowił jednak zmienić swój wizerunek, a wielokrotne incydenty powiązane z konsumpcją używek sprawiły, że obraz "grzecznego chłopca" został zapomniany.
Teraz w sieci pojawiają się wychudzonego wokalisty przemierzającego ulice. Jego fani wyrażają spore zaniepokojenie stanem artysty. Ze względu na nagrania dostępne w internecie, wielbiciele Justina Biebera spekulują, że po latach abstynencji mógł on wrócić do korzystania z nielegalnych substancji.
Zobacz również:
Niepokojący wpis Justina Biebera
Początkiem marca Kanadyjczyk celebrował 31. urodziny. Na swoim Instagramie dzielił się fotografiami z żoną Hailey Bieber i synem Jackiem. Teraz muzyk opublikował niepokojący wpis, który jasno sugeruje, że jest on w ciężkim momencie w swoim życiu.
Zachowanie Justina Biebera w mediach przez długi czas było niejasne i pozostawiało wiele spekulacji. Piosenkarz przerwał jednak milczenie i opowiedział o problemach z którymi się zmaga. Przyznał, że czuje się nieprzygotowany do swojej roli. Nie sprecyzował jednak, czy chodzi o bycie ojcem, czy ścieżkę artystyczną.
"Ludzie przez całe życie mówili mi: 'wow, Justin, zasłużyłeś na to'. Osobiście zawsze czułem się niegodny, czułem się jak oszust, kiedy ludzie mówili mi, że na coś zasługuję. Poczułem się podstępnie, pomyślałem sobie: 'cholera, gdyby tylko znali moje myśli, jak bardzo jestem osądzający, jak samolubny... nie mówiliby tego'. Jeśli czujesz się jak oszust, witam w klubie. Przez większość dni zdecydowanie czuję się nieprzygotowany i niekompetentny" - czytamy we wpisie.