Reklama

Nielegalny koncert na Białorusi

Za zorganizowanie w Mińsku występu formacji Lombard Andżelika Borys ze Związku Polaków na Białorusi może mieć problemy.

Za zorganizowanie w Mińsku występu formacji Lombard Andżelika Borys ze Związku Polaków na Białorusi może mieć problemy.

Szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys otrzymała wezwanie do sądu w związku z "nielegalną" - jak uznano - organizacją koncertu polskiego zespołu rockowego Lombard w Grodnie.

Borys miała się stawić w sądzie we wtorek (27 maja), ale na jej prośbę sprawę przeniesiono na inny termin, gdyż szefowa ZPB jest na zwolnieniu lekarskim.

"Postawiono mi zarzut z artykułu administracyjnego, zarzucając zorganizowanie niesankcjonowanej akcji" - wyjaśniła Borys w rozmowie telefonicznej.

Reklama

Tłumaczyła, że milicja uznała zaplanowany na 2 maja w Grodnie koncert za nielegalną imprezę masową i spisała w tej sprawie protokół. Ponadto organizatorom nie chciano w mieście wynająć sali, gdzie koncert mógłby się odbyć.

Ostatecznie impreza odbyła się na terenie prywatnym konsulatu RP, pod otwartym niebem. Lombardu przyszło posłuchać około 1 tys. osób.

Zobacz teledyski Lombard na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nielegalni | szefowa | Białoruś | bialorus | borys | Lombard | koncert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama