Reklama

Nicki Minaj zagroziła odejściem z "Idola"!

Kontrowersyjna jurorka 12. edycji amerykańskiego "Idola" znów zrobiła wokół siebie zamieszanie.

Przypomnijmy, że na pierwszy odcinek na żywo Nicki Minaj spóźniła się 13 minut. Była to sytuacja bez precedensu w historii amerykańskich "talent shows".

Podczas kolejnego odcinka Nicki poszła za ciosem i prawie odeszła z programu!

Gdy okazało się, że jeden z ulubieńców raperki - Curtis Finch Jr. - jest zagrożony odpadnięciem, Minaj oznajmiła, że w przypadku eliminacji ona również odejdzie.

Kiedy ogłoszono, że to właśnie Curtis otrzymał najmniej głosów, Nicki Minaj w teatralny sposób wstała od jurorskiego stołu i obrażona zaczęła się ze wszystkimi żegnać.

Wszystko jednak wskazuje na to, że w kolejnym odcinku raperka jak gdyby nigdy nic będzie dalej oceniać uczestników. Z komentarzy można wywnioskować, że widzowie powoli mają dość gwiazdorskich manier Minaj.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nicki Minaj | Idol (tv) | Talent show | odejście
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy