Najlepszy DJ świata
David Guetta nie ma sobie równych. Francuz wygrał tegoroczny plebiscyt na najlepszego DJ-a na świecie, zrzucając z piedestału trzykrotnego zwycięzcę, Armina Van Buurena.

Holender Armin Van Buuren znajdował się na szczycie zestawienia 100 najlepszych DJ-ów, sporządzonego przez branżowy "DJ Magazine", od 2008 roku. Wygląda jednak na to, że David Guetta zyskał ostatnio na popularności dzięki współpracy z takimi gwiazdami, jak Rihanna i Nicki Minaj.
"Jestem bardzo szczęśliwy. Myślałem, że to niemożliwe, by zastąpić Armina Van Buurena na pierwszym miejscu tej listy. Odniosłem bardzo duży sukces jako producent, ale zawsze myślałem o sobie przede wszystkim, jako o DJ-u. Oczywiście uwielbiam tworzyć muzykę, ale kultura DJ-ów jest dla mnie wszystkim. Wokół tego od bardzo dawna kręci się moje życie" - oznajmił 43-letni Francuz, znany m.in. z przebojów "One Love" i "Gettin' Over You".
"Ostatnie lata były dla mnie naprawdę niesamowite. To była prawdziwa rewolucja, ale nie tylko dla mnie, lecz dla każdego DJ-a czy producenta. Wszystko się zmienia, a nasze dźwięki zdobywają całą planetę" - dodał David Guetta.
Van Burren zajął 2. miejsce w plebiscycie "DJ Magazine", a za nim kolejno jego rodak Tiesto, Kanadyjczyk Deadmau5 oraz brytyjska grupa Above & Beyond.