Meghan Trainor "All About That Bass": Kochanego ciała nigdy za wiele?
Hymn puszystych dziewcząt robi furorę po obu stronach oceanu. Krągła Amerykanka śpiewa do innych krągłych Amerykanek, by pokochały swoje ciało.
Wcale nie tak często zdarza się, by singel był równolegle numerem jeden zarówno na liście "Billboardu", jak i na liście brytyjskiej. To musi być naprawdę konkretny hit.
Taki właśnie zaszczyt przypadł 21-letniej Meghan Trainor i piosence "All About That Bass". Debiutancki singel dziewczyny z Massachusetts doczekał się, rzecz jasna, teledysku, który ma już na liczniku ponad 124 mln wyświetleń.
Sukces "All About That Bass" nie jest wyłącznie sukcesem z dziedziny muzycznego show-biznesu. Ze względu na przesłanie piosenki możemy mówić wręcz o pewnym zjawisku kulturowym i społecznym.
Oto młode dziewczyny odwracają na chwilę wzrok od seksownej Rihanny i seksownej (przed, w trakcie i po ciąży) Shakiry i kierują uwagę na absolutnie zwyczajną Meghan, która śpiewa do nich, żeby pokochały swoje ciało. Uściślijmy - swoje puszyste ciało.
Co więcej, tekst piosenki przekonuje, że właśnie obfita sylwetka bardziej podoba się chłopcom.
"To oczywiste / Nie jestem w rozmiarze dwa / Ale potrafię potrząsać tym i owym / (...) Mam w sobie to, za czym biegają chłopcy / Wszystko na swoim miejscu" - śpiewa Meghan Trainor.
Wokalistka odnosi się też do celebryckiego fałszu.
"Widzę te magazyny świrujące z Photoshopem / Wszyscy wiemy, że to ściema / Chodźcie, skończymy z tym / (...) Każdy cal ciebie jest perfekcyjny / Od dołu aż po samą górę" - słyszymy w rzeczonym przeboju.
Trainor przypisuje te wszystkie mądrości wartościom wyniesionym z domu.
"Mama mówiła: Nie przejmuj się rozmiarem / Mówiła: Chłopcy lubią mieć co potrzymać nocami / Nie zmierzam być kijkiem, silikonową Barbie / Jeśli cię to kręci, to idź sobie stąd" - radzi świeżo upieczona gwiazdka.
21-latka zachęca, by wznieść sztandary puszystości i ruszyć w świat z podniesioną głową.
Nie sposób nie przypisywać sukcesu "All About That Bass" masowemu utożsamianiu się amerykańskich nastolatek z treścią tej piosenki. Wszak większości z nich, wagowo rzecz biorąc, bliżej jednak jest do Meghan niż do Rihanny.
31,8 proc. dzieci i nastolatków w USA ma nadwagę. Połowa z nich to osoby otyłe. Wśród dorosłych jest jeszcze gorzej. 68,5 proc. dorosłych ma nieprawidłową wagę, z czego na otyłość cierpi 34,9 proc.
Nastolatkowie mają świadomość swojego wyglądu. Jak pokazują badania, 35 proc. z nich ocenia siebie jako osoby z nadwagą. Zatem więcej nastolatków dostrzega w sobie nadwagę niż ma ją w rzeczywistości.
W tym sensie piosenka Meghan Trainor może mieć pozytywne skutki: pozwoli młodym, pełnym kompleksów uczennicom nieco "zluzować" w kwestii samooceny. Dążenie do ideału z kolorowego magazynu może być motywujące, ale często bywa zgubne (plaga bulimii, depresje).
Jednak w tej kolorowej piosence o seksownych wałeczkach i fałdkach jest też pewien niepokojący aspekt.
"Przywracamy krągłą pupę / Idźcie i powiedzcie o tym wszystkim chudym sukom" - ten wers robi się już niebezpiecznie wrogi.
"Wiem, że myślisz, iż jesteś gruba / Ale ja przyszłam, żeby ci powiedzieć / Że jesteś idealna" - tu z kolei Trainor sugeruje, by wykreślić "gruba" ze słownika, jako sformułowanie względne i w zasadzie nieistotne.
W czasach kiedy Michelle Obama oraz niezliczone organizacje starają się przekonać młodych Amerykanów do jedzenia owoców i warzyw zamiast frytek i czipsów, pojawia się nowa gwiazdka, która afirmuje puszystość. Z pewnością niejedna bezkrytyczna fanka Meghan potraktuje to jako zachętę, by zignorować dietę i dalej sobie folgować. Żeby było czym potrząsać. Chłopcy to lubią. Serce niekoniecznie.