Maryla Rodowicz zdradziła kwotę swojej emerytury. "Zwiększyła się, była mniejsza"

Oprac.: Bartłomiej Warowny
Jest nazywana ikoną i niekwestionowaną królową polskiej piosenki. Jej obycie na scenie i wkład w przygotowanie niezapomnianego show od lat imponuje fanom wokalistki, którzy cenią sobie dobry performance. Teraz Maryla Rodowicz oficjalnie potwierdziła kwotę swojej emerytury, czym zakończyła wieloletnie spekulacje odnośnie stawki, którą wypłaca jej państwo.

Maryla Rodowicz wypromowała przeboje, które od wielu lat śpiewają kolejne pokolenie Polaków. I nie ma tu znaczenia wiek - wydaje się, że każdy zna takie hity jak "Damą być", "Niech żyje bal" (napisany przez Agnieszkę Osiecką), "Małgośka", "Sing-Sing", "Wielka woda" czy "Remedium" ("Wsiąść do pociągu byle jakiego"). Teraz wielka gwiazda polskiej piosenki zdradziła, ile pobiera emerytury. Jak sama przyznała, jej słowa z 2020 roku o zaciskaniu pasa nie są już aktualne.
Maryla Rodowicz nawet nie myśli o odpoczynku. "Muszę śpiewać do końca życia"
Fakt, iż artyści często narzekają na niskie emerytury, w 2020 roku miał swój czas świetności. "Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską - zdradziła Rodowicz pięć lat temu. Właśnie wtedy wywołała lawinę komentarzy, a niektórzy niekiedy pierwszy raz dowiedzieli się, iż za wysokość emerytur polskich gwiazd nie odpowiada dorobek artystyczny. Teraz Maryla Rodowicz zdradziła, jak wygląda jej aktualna sytuacja finansowa i na jaką kwotę może liczyć ze strony państwa.
"Ja mam 2 600 zł emerytury. Zwiększyła się. Była mniejsza. Na początku dostawałam 1 300 zł" (...) Muszę śpiewać do końca życia. Ale to jest bardzo miły obowiązek. Na szczęście lubię to robić. Tak się dobrze składa. Bo wiadomo, jakie są emerytury. To nie są pieniądze, za które można się utrzymać. Nie wiem, kto może się utrzymać za 1500 zł na przykład" - przyznała tym razem Rodowicz w wywiadzie z "Super Expressem".
Maryla Rodowicz nauczyła się również zarządzać własnymi finansami. Od kilkunastu lat pobiera emeryturę, jednak nie planuje dłuższego odpoczynku. Wokalistka stale koncertuje - zatrudniła nawet nowego menadżera, aby móc pracować jeszcze więcej. "Od momentu, kiedy opuścił mnie mąż, musiałam się zająć rachunkami. Musiałam się tego nauczyć, zobaczyć, co ile kosztuje. On płacił wszystkie pensje, opłacał remonty. Teraz ja muszę się tym zajmować. Wiem, co ile kosztuje" - podkreśliła ostatnio Maryla Rodowicz w wywiadzie dla "Na żywo".
Zobacz również:
- Natalia Szroeder w "Must Be The Music": Czy wy naprawdę pod kamieniem żyjecie?
- W "Must Be The Music" wstali na równe nogi. Weronika Ryba zaśpiewała lepiej niż Adele?
- Poruszająca historia 13-latka w "The Voice Kids". "Kilka lat temu zachorowałem"
- Niepokojący wpis Justina Biebera. Gwiazdor zwrócił się do fanów