Mandaryna rezygnuje ze śpiewania
Marta Wiśniewska, znana szerzej jako Mandaryna, przechodzi na muzyczną emeryturę. Była żona lidera Ich Troje jako główny jako powód swojej decyzji podaje nawał obowiązków związany z nowo otwartymi szkołami tańca, których celebrytka jest właścicielką.

Mandaryna nie wyklucza jednak możliwości okazjonalnego powrotu. Jak sama podkreśla, jeżeli dostanie propozycję nagrania konkretnego utworu, odpowiadającego jej stylistycznie, to z pewnością przemyśli taką ofertę.
"Nie mam obecnie żadnych planów związanych z tworzeniem muzyki. Jeśli jednak pojawi się jakaś propozycja nagrania piosenki, to można się nad nią zastanowić. Oczywiście, jeżeli będzie ona odpowiadała mi stylem" - stwierdza Wiśniewska w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Obecnie była żona Michała Wiśniewskiego skupia się przede wszystkim na działalności związanej z jej największą pasją - tańcem. Jak sama zapowiedziała, w najbliższym czasie zamierza otworzyć kolejną filię swojej szkoły - Mandaryna Dance Studio - w miejscowości Nowa Iwiczna.
"Miejscowość znajduje się bardzo blisko stolicy, więc będą mogła często współpracować z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi oraz próbować zainteresować ich tańcem hip hop" - mówi Mandaryna.
Podkreśla, że nie żałuje decyzji o porzuceniu śpiewania. W słuszności jej wyboru utwierdzają ją jej podopieczni, walczący co chwilę o najważniejsze laury w konkursach tanecznych.
"Udało mi się znaleźć swoją drogę. Czuję się cudownie z tym, co robię, a dodatkowym bodźcem jest to, iż widzę, że młodzi ludzie z mojej szkoły rozwijają się i walczą o pierwsze miejsca w zawodach, coraz częściej wygrywając" - dodaje.
Mandaryna jako wokalistka zadebiutowała w 2004 roku. W trakcie swojej kariery wydała trzy albumy, ostatni z nich - "AOX" - w 2009 roku. Na początku tego roku wypuściła teledysk do singla "Bring The Beat". Ta piosenka miała zapowiadać czwarty album wokalistki pod roboczym tytułem "Sugar Sugar".