Łukasz Zagrobelny spokorniał
Łukasz Zagrobelny zdaje się mieć teraz swoje pięć minut. Ogólnokrajową popularność przynosi mu "Taniec z gwiazdami", gdzie występuje u boku Anny Głogowskiej, piosenka "Nie kłam, że kochasz mnie" nagrana z Eweliną Flintą powoli zyskuje status przeboju, a w musicalu "Upiór w operze" gra główną rolę (upiora Eryka).

Początki jednak nie były łatwe. W 2003 roku Zagrobelny wystąpił w "Idolu" i nie wspomina tego najlepiej.
- Nie byłem zbyt doceniony, ponieważ to był taki okres w moim życiu, kiedy dobrze się poczułem i myślałem, że jestem najlepszy na świecie i nie ma lepszych osób niż ja i umiejących więcej niż ja - przyznał wokalista w wywiadzie udzielonym niedawno INTERIA.PL.
- Z takim nastawieniem poszedłem do programu i wyszedłem w kamerach na totalnego dupka, zarozumiałego kolesia, który pozjadał wszystkie rozumy świata i który nie wiadomo, po co przyszedł do tego programu, skoro jest najlepszy i przyszedł tylko po to, aby wygrać - kontynuuje.
- Oczywiście, ludzie to uchwycili i zauważyli, że ten koleś rzeczywiście niefajnie się zachowuje i wywalili mnie z tego programu. I w sumie bardzo słusznie, bo zasłużyłem na to po stokroć. Podobnie jury nie było do mnie pozytywnie ustosunkowane.
- Nie było większych zastrzeżeń do śpiewania, ale bardziej do tego, co działo się za kamerami oraz do mojego stosunku do programu.
Już w najbliższą sobotę, 29 marca, od godziny 18.00, Łukasz Zagrobelny będzie gościem internetowej stacji radiowej RMF Extra (działającej w ramach serwisu z muzycznymi kanałami internetowymi Miastomuzyki.pl), a od godz. 19 będziecie mogli porozmawiać na czacie na portalu INTERIA.PL.
Zobacz teledyski Łukasza Zagrobelnego na stronach INTERIA.PL.