Kto wygra amerykańskiego "Idola"?
W amerykańskim "Idolu", oglądanym co tydzień przez 20 milionów widzów, zostało już tylko trzech najlepszych uczestników. Gościnnie w programie pojawiła się Lady Gaga - po to, by doradzać młodym wokalistom.

Komentująca "Idola" dziennikarka magazynu "Billboard" uważa, że faworytem do ostatecznego zwycięstwa jest Scotty McCreery z Północnej Karoliny. 17-latek obdarzony jest głębokim, countrowym wokalem i śpiewa niezwykle dojrzale jak na swój wiek.
Zobacz Scotty'ego w utworze "Where Were You (When the World Stopped Turning)" Alana Jacksona:
"Oddałaś się tej piosence w pełni, masz w sobie tyle pasji. To bardzo ważne i to widać w twoich oczach" - komentował Steven Tyler, jeden z trzech jurorów 10. edycji "Idola".
"Jestem w tobie po prostu zakochana i nic na to nie poradzę. Ty dobrze wiesz, kim jesteś i wiesz, ja poruszyć ludzi" - dodała Jennifer Lopez.
20-letnia Hayley Reinhart, która dała ostatnio jeden z najlepszych występów w historii "Idola", znów nie zawiodła. Szczególnie dobrze wypadło jej wykonanie utworu "I Who Have Nothing". Hayley uchodzi za uczestniczkę, która robi w programie największe postępy i jest najbardziej zdeterminowana, by wygrać.
Zobacz ostatni występ Hayley Reinhart:
"Tym występem wręczyłaś sobie przepustkę do kolejnych odcinków" - stwierdził Steven Tyler.
"Zobacz, do czego jesteś zdolna! Nie będziemy ci dawać taryfy ulgowej właśnie dlatego, że masz takie możliwości" - w ten sposób Jennifer Lopez odniosła się do gwałtownej reakcji Hayley, gdy jurorzy skrytykowali ją przy wcześniejszym utworze.
Wysoko oceniono również czyściutki występ 16-letniej Lauren Alaina - zobacz:
Z programu odpadł natomiast rockowy James Durbin - zobacz jego występ:
Czytaj więcej na temat amerykańskiego "Idola":