Jego odejście poruszyło całą Polskę. Za spust pociągnął zdradzony mąż

Andrzej Zaucha pozostaje w pamięci jako jeden z najwybitniejszych polskich artystów. Jego wszechstronny talent i charyzma zjednały mu fanów. Niestety, jego życie zostało brutalnie przerwane.

Andrzej Zaucha zmarł 10 października 1991
Andrzej Zaucha zmarł 10 października 1991AKPA

Urodzony 12 stycznia 1949 roku w Krakowie, Andrzej Zaucha zdobył serca wielu fanów jako wokalista, saksofonista, perkusista, aktor i artysta kabaretowy. Jego kariera była pełna sukcesów. Niestety życie osobiste nie było łatwe.

Początki kariery Andrzeja Zauchy

Andrzej Zaucha muzyczną karierę rozpoczął w latach 60. XX wieku, kiedy dołączył do zespołu jazz-rockowego Dżamble. Szybko zyskał uznanie dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom wokalnym. Był samoukiem, co czyniło jego talent jeszcze bardziej imponującym. Jego repertuar obejmował zarówno jazz, jak i pop - poruszał się swobodnie w różnych stylach muzycznych.

"Jedyną i największą miłością" Zauchy była jego żona

Zaucha poznał swoją przyszłą żonę Elżbietę w 1966 roku. Mówili o sobie, że są swoją "jedyną i największą miłością". W 1972 roku zostali rodzicami córki, Agnieszki. Narodziny dziecka sprawiły, że Zaucha stanął przed trudnym wyborem: kontynuować wykonywanie mniej popularnej muzyki, która nie przynosiła dużych dochodów, czy skupić się na muzyce tanecznej, która mogła zapewnić rodzinie godziwy byt. 

Ostatecznie wybrał bardziej komercyjną ścieżkę. W latach 1973-1979 skupił się głównie na występach za granicą. Grał w Niemczech Zachodnich, Austrii oraz Szwajcarii, gdzie wraz z zespołem Mini Max wykonywał muzykę taneczną. Chociaż nie spełniało to jego artystycznych ambicji, pozwalało mu utrzymać rodzinę.

Agnieszka Zaucha przeżyła dwie ogromne tragedieEast NewsEast News

Zaucha przeżywał trudne chwile, ukojenie na moment znalazł w ramionach młodej aktorki

W 1989 roku śmierć żony Elżbiety była dla Andrzeja Zauchy ogromnym ciosem. Muzyk przeżywał trudne chwile, rzucił się w wir pracy, by zapomnieć o stracie. Później znalazł pocieszenie w przyjaźni z aktorką Zuzanną Leśniak. Relacja ta stopniowo przekształciła się w coś więcej. Leśniak była o 16 lat młodsza od Zauchy i zafascynowana jego osobowością oraz talentem. Ich zażyłość budziła kontrowersje, ponieważ Leśniak była już mężatką.

Jej mąż, Yves Goulais, początkowo nie podejrzewał, że między jego żoną a Zauchą jest coś więcej niż tylko przyjaźń.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 10 października 1991 roku. Yves Goulais, odkrywszy romans żony, zdecydował się na konfrontację. Wytropił Zauchę na parkingu Teatru STU i w przypływie emocji, oddał dziewięć strzałów w kierunku Zauchy. Jeden z pocisków przypadkowo trafił Zuzannę. Andrzej Zaucha zmarł na miejscu, a Leśniak zmarła w karetce. 

Goulais po dokonaniu zbrodni sam zgłosił się na policję. W trakcie procesu tłumaczył swoje działania zazdrością i zranionymi uczuciami. Spędził w więzieniu 15 lat, w czasie których odnalazł nowy sens życia.

Duff McKagan: Polska to rock’n’rollowy krajINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas