Honey odpowiada Karolinie Korwin-Piotrowskiej
Wokalistka i blogerka Honorata "Honey" Skarbek jest oburzona słowami dziennikarki Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która zarzuciła jej, że uprawia "lans na chorobę".
Honey przyznała niedawno, że choruje przewlekłą białaczkę szpikową.
Karolina Korwin-Piotrowska na łamach "Wprost" zaatakowała Honey.
"Coraz większą popularność zdobywa ryzykowny, a właściwie głupi lans na chorobę - w celu osiągnięcia sławy i głębokich emocji u odbiorców opowiada się o chorobie. W ostatnich dniach lans ten uprawia szafiarko-piosenkarka Honey, która obwieściła, że chorowała na białaczkę i może umrzeć (...) Jestem perwersyjna, czekam na lans na grzybicy stóp i długotrwałym zatwardzeniu (...)" - to fragmenty tekstu Korwin-Piotrowskiej dotyczące Honoraty Skarbek.
Wokalistka opublikowała na Facebooku obszerną odpowiedź.
"Zacznijmy od tego, że NIGDY z mojej strony, nie padło stwierdzenie, że 'mogę umrzeć'. To jak posypanie soli na wciąż świeże rany. Jaki człowiek może dopuścić się takiej manipulacji?" - pyta Honey.
"Nie potrzebuję takiej promocji, nie pojawiam się na każdej ściance, nie pozuję z butami na eventach, sprzedaję płyty, gram dużo koncertów, moje piosenki i teledyski są grane w Polsce i za granicą, a przede wszystkim mam wielu wspaniałych fanów. Jestem bardzo wdzięczna za to, co dał mi los i jak ułatwił mi walkę z chorobą, którą niestety wielu przegrywa" - czytamy.
"Nie wiem, czy osoby kiedykolwiek dotknięte chorobą nowotworową lub takie, które miały z nią styczność w swojej rodzinie czy otoczeniu albo po prostu te empatyczne z nieograniczonymi horyzontami, będą chciały czytać gazety lub oglądać programy, w których ich dziennikarze szydzą z poważnej choroby, którą jest przewlekła białaczka szpikowa, porównując ją do grzybicy lub zatwardzenia" - punktuje Skarbek.
Zakończenie wpisu młodej gwiazdy jest nieco zagadkowe:
"Nigdy nie życzę Pani tego, co spotkało mnie i moją rodzinę. Karma bywa okrutna, nieprawdaż? Mam nadzieję, że ma już Pani nowe mieszkanie i zwierzaki. Pozdrawiam".