Gwiazda "Idola" przyznała ze smutkiem: "Mam problemy z codziennymi rzeczami"
Elżbieta Zapendowska, która zasłynęła jako jurorka pierwszych edycji "Idola", przyznaje, że wiek coraz bardziej daje się jej we znaki.
Elżbieta Zapendowska zdobyła popularność w 2002 roku, kiedy to wraz z Robertem Leszczyńskim, Kubą Wojewódzkim i Jackiem Cyganem została jurorem pierwszej edycji programu "Idol". Później oceniałą też uczestników "Must Be the Music. Tylko muzyka". Od lat zajmowała się nauką śpiewu i emisji głosu. Gwiazda wyjaśnia, że wraz z rozwijającymi się problemami ze wzrokiem, codzienne czynności stają się dla niej powoli problemem.
Zobacz również:
"Radzę sobie, jak mogę, na razie jest wszystko ok, ale będę musiała się wspomóc jednak jakąś panią pomagającą, która wpadnie do mnie z dwa razy w tygodniu. Mam problemy z praniem, sprzątaniem, gotowaniem, takimi codziennymi rzeczami. Na razie mam kochanego asystenta Konrada i jedną panią, która raz w tygodniu przyjeżdża do mnie. I to na razie wystarcza. Ale myślę perspektywicznie" - powiedziała Zapendowska na łamach "Faktu". Dodała również, że wraz z pogarszającym się stanem jej wzroku, będzie potrzebowała dodatkowej asysty.
Elżbieta Zapendowska zrezygnowała z pracy. Szczerze wyznała to w wywiadzie
Już przed wakacjami w rozmowie z tym samym dziennikiem pani Elżbieta zapowiedziała, że wycofuje się z życia zawodowego.
"Oficjalnie mówię, że wycofuję się dużymi krokami z branży i ze wszelkich czynności zawodowych. Ja już nie daję rady" - mówiła w lipcu Elżbieta Zapendowska w rozmowie z "Faktem". Trenerka przyznaje, że coraz trudniej jej ocenić wizualny aspekt występów, a przecież sztuka estradowa nie jest tylko wyłącznie sferą dźwięków i harmonii.
"Jeżeli ja widzę plamę zamiast wokalistki, to co ja mogę powiedzieć na temat jej estetyki wizualnej? Nic" - podsumowała.