Ewelina Lisowska o kontrowersyjnym kostiumie
Obcisły strój Eweliny Lisowskiej w teledysku "Jutra nie będzie" wywołał sporo komentarzy, w dużej mierze negatywnych. Co na to sama wokalistka?
Gdy klip "Jutra nie będzie" ujrzał światło dziennie, sporo odbiorców zaczęło się dziwić: dlaczego dziewczyna, która miała być rockowa i niezależna, stawia na seksowny kostium i uwodzicielskie pozy?
"Teledysk wzbudził wiele kontrowersji. Ale ja nie miałam na celu szokować" - podkreślała Ewelina Lisowska w "Dzień dobry TVN".
"Po prostu mieliśmy taki pomysł na ten klip, dostałam taką propozycję od ekipy filmowej i od stylistki, a że podobałam się sobie w tym stroju, nie miałam nic przeciwko. Dopiero później zobaczyliśmy, że to jednak było mocne, czego się absolutnie nie spodziewaliśmy" - wyjaśnia Ewelina.
Młoda wokalistka nie ukrywa, że swoje ostatnie sukcesy zawdzięcza m.in. udziałowi w programie "X Factor".
"Wcześniej raczej ciężko byłoby mi wydać płytę. Wątpię, czy ktokolwiek mógłby we mnie uwierzyć. Byłam taką dziewczyną rockową, nikt nie spodziewał się, że mogę wydać coś, czego będą słuchać miliony, bo mam przecież miliony odtworzeń na You Tube" - podkreśla wokalistka nie bezpodstawnie. Jej teledyski zanotowały już ponad 35 mln wyświetleń!
"Dzień dobry TVN" / x-news