Doda zamierza ośmieszyć Polskę
Prawomocnie skazana za obrazę uczuć religijnych gwiazda jest przekonana o swojej niewinności.
Przypomnijmy, że Doda za określenie autorów Biblii jako "naprutych winem i palących jakieś zioła", została uznana winną i skazana na 5 tysięcy zł grzywny za obrazę uczuć religijnych.
Po ogłoszeniu wyroku wokalistka zapowiedziała odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Z wywiadu, jaki Doda udzieliła tygodnikowi "Wprost" wynika, że pomimo wyroku piosenkarka jest przekonana o niewinności.
"Autorzy Biblii byli napruci winem. I zioła też palili. Ja zdania nie zmienię" - podkreśla.
Doda jest również pewna wygranej przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
"Niestety, ośmieszę swój kraj i nasze sądownictwo" - deklaruje.
"Może to będzie jakiś kamień milowy? Może dzięki temu ludzie w Polsce przestaną się bać swoich myśli" - zastanawia się pewna wygranej Doda.
Jednocześnie wokalistka daje do zrozumienia, że nie zamierza nikogo na siłę przekonywać do swoich racji.
"Każdy może sobie mówić, co chce. (...) Nie mam pretensji do ludzi, którzy nie podzielają mojej opinii" - zaznacza na łamach "Wprost".