Co gwiazdy sądzą o śmierci przywódcy Al-Kaidy?
Śmierć Osamy bin Ladena spotkała się z odzewem wśród gwiazd show-biznesu. Jedni się cieszą, inni ironizują.
Lady Gaga napisała, że "to historyczny moment w walce z nienawiścią".
"Pokój i miłość dla wszystkich na całym świecie. Bin Laden był odpowiedzialny za śmierć tak wielu, również poza granicami Stanów Zjednoczonych" - stwierdził wokalista John Legend.
"Szach mat" - to krótki, ale dosadny komentarz rapera LL Cool J.
"Nie róbcie z tego człowieka męczennika! To jest globalne zwycięstwo" - zaznaczył Billie Joe Armstrong z zespoły Green Day.
"Wierzę w sprawiedliwość. Ale nie wydaje wam się, że zasada oko za oko uczyni świat ślepym" - zastanawia się piosenkarka Katy Perry.
"Stany Zjednoczone Ameryki znów tego dokonały! Są Numerem Jeden w mistrzostwach zabijania. Właśnie zdobyły złoty medal w olimpiadzie morderstw, a tłum szaleje!" - tak radość Amerykanów skomentował z sarkazmem raper Chuck D z grupy Public Enemy.