Reklama

"Boże, jak ja wyglądam"

Piotr Polk, aktor, który zadebiutował płytą "Polk In Love" jako wokalista, nie może na siebie patrzeć, ani słuchać swoich nagrań.

- Od 20 lat uprawiam zawód aktora i wciąż nie mogę się przekonać do swojego wizerunku ekranowego. Myślę sobie: "Boże, jak ja wyglądam". Tak samo nie mogę się przekonać do swojego głosu. Ale to naturalne, ludzkie - mówi portalowi INTERIA.PL Polk.

Artysta był zaskoczony, kiedy po programie "Jak oni śpiewają" posypały się propozycje od wytwórni płytowych. Polk koniecznie chciał nagrać swoje ulubione klasyki - głównie jazzowe - i dopiął swego. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie wszystkim jego flirt ze słynnymi utworami (jak np. "What A Wonderful World") przypadnie do gustu.

Reklama

- Jestem przygotowany na kubeł zimnej wody, ale z drugiej strony zawsze byłem ryzykantem - podkreśla aktor.

Zdaniem Polka, wykonywanie ulubionych piosenek nie zawsze jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.

- Nie wszystkie piosenki, które lubimy sobie podśpiewywać, gwizdać, słuchać w radiu, wyglądają tak kolorowo po drugiej stronie, przed mikrofonem, w ciasnych słuchawkach na uszach.

Nagrań z debiutanckiej płyty Piotra Polka możecie wysłuchać, odwiedzając jego profil w serwisie Muzzo.pl.

A już w najbliższą sobotę, 14 czerwca, od godziny 18, Piotr Polk będzie gościem Roberta Konatowicza w internetowej stacji radiowej RMF Extra (działającej w ramach serwisu z muzycznymi kanałami internetowymi Miastomuzyki.pl), a od godz. 19 będziecie mogli z nim porozmawiać na czacie portalu INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: słuchać | aktor | Piotr Polk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy