Reklama

Błoga emerytura Spice Girls

Emerytura w wieku 35 lat? Może coś o tym powiedzieć nie tylko agent Tomek, ale i członkinie legendarnego już dziewczęcego zespołu Spice Girls. 21 stycznia blondwłosa Emma Bunton ukończyła 35 lat.

Biograf "Spicetek" David Sinclair napisał, że dziewczyny te są największą popkulturową ikoną lat 90., a ich wpływ na show-biznes można porównać z oddziaływaniem Beatlesów sprzed lat. Nawet jeśli Sinclaira poniosło, to nie ulega wątpliwości, że Spice Girls są najpopularniejszym girlsbandem w historii.

- Spice Girls nie dało się nie słuchać. Ja wtedy byłam w kwiecie dziecięcego wieku. One wyskakiwały z lodówki, były wszędzie. Człowiek nie zastanawiał się nad artystycznymi walorami. Chodziło o zabawę - wspomina w rozmowie z INTERIA.PL wokalistka Sasha Strunin, która gdy wychodził debiutancki album Spice Girls, była siedmiolatką.

Reklama

- Miałam swoją ulubienicę. Pamiętam, że to była Geri. Choć jak bawiłyśmy się na podwórku z dziewczynami, to zawsze zostawałam Baby Spice, czyli Emmą. Nie miałam wyboru, wiadomo - blondyneczka. Ale zawsze chciałam być Geri! - uśmiecha się Sasha.

Cztery albumy Spice Girls rozeszły się na całym świecie w 80 milionach egzemplarzy . W latach 1994-2000 "Spicetki" wydały 11 singli, z czego aż 10 trafiło na szczyt brytyjskiej listy przebojów publikowanej przez radio BBC. Pechowa okazała się tylko piosenka "Stop" z 1998 roku, która dotarła "zaledwie" na 2. miejsce zestawienia.

Nie było w latach 90. lepiej zarabiających na Wyspach wokalistek. W ciągu roku potrafiły zainkasować blisko 30 milionów funtów!

Dziś jednak Geri Halliwell (Ginger Spice), Victoria Beckham (Posh Spice), Emma Bunton (Baby Spice), Mel B (Scary Spice) i Mel C (Sporty Spice) są na muzycznej emeryturze. Bezpieczeństwo finansowe gwarantują im spływające każdego roku tantiemy. Czym więc zajmują się obecnie Spicetki?

Dziecinka

Najsłodsza ze Spicetek, obchodząca 35. urodziny Emma Bunton, podobnie jak Victoria Beckham spodziewa się dziecka. W maju urodzi się jej drugi potomek. Ojcem jest wokalista Jade Jones, z którym Bunton mieszka od ponad 10 lat.

"20 razy czytałam, że się zaręczyliśmy. Póki co nie potrzebujemy ślubu, żeby uzasadnić nasz związek" - zadeklarowała Emma.

Po solowych niepowodzeniach - płyta "Life In Mono" z 2006 roku dotarła na 65. miejsce brytyjskiej listy - wokalistka skupiła się na działalności radiowo-telewizyjnej.

Bunton ma własną audycję w radiu "Heart". Jej trzygodzinne programy emitowane są na żywo w każde sobotnie popołudnie.

Poza tym Baby Spice często pojawia się w telewizji. Jest jurorką w programie "Dancing On Ice", pojawiła się także w "The X Factor" i "Loose Women". Emma dzięki temu, że budzi sympatię telewidzów, regularnie zapraszana jest do programów śniadaniowych.

Spice Girls i ich pierwszy przebój "Wannabe":


Ruda

Najbardziej charyzmatyczna z dziewczyn, 38-letnia Geri Halliwell, w 2007 roku podpisała umowę na wydanie sześciu książek dla dzieci. Co ciekawe, powieści miała już gotowe, pisała je od 2004 roku. Ich bohaterką jest 9-letnia Ugenia Lavender, postać oparta w dużej mierze na biografii samej autorki. Dziecięca proza Halliwell doczekała się wielu pozytywnych recenzji.

W 2010 roku Halliwell gościnnie wystąpiła w roli jurorki w programie "The X Factor". Nie wszystko jednak poszło po jej myśli: publiczność w studiu... wybuczała wokalistkę. Widzom nie podobały się krytyczne komentarze Geri. W pewnym momencie Halliwell nie wytrzymała i... wybiegła za kulisy. W pogoń za nią ruszył Simon Cowell, juror i autor "The X Factor". Cowell miał w garderobie pocieszać roztrzęsioną złym przyjęciem Halliwell.

Rok 2011 przyniósł kolekcję zaprojektowanych przez nią strojów kąpielowych oraz zapowiedź powrotu na scenę. Plany są jednak mgliste, wydawcom z pewnością trudno będzie postawić na artystkę, której poprzedni album - "Passion" z 2005 roku - dotarł zaledwie na 41. pozycję zestawienia brytyjskich bestsellerów płytowych.

Spice Girls i rozmarzony utwór "Viva Forever":


Szykowna

36-letnia Victoria Beckham już wkrótce po raz czwarty zostanie mamą. Plotkarski światek kpił sobie z Davida Beckhama, jej słynnego męża, że kompletuje piłkarską drużynę. Wokalistka i angielski piłkarz mają już bowiem trójkę synów: Brooklyna, Romeo i Cruza. Płeć kolejnego dziecka nie jest jeszcze znana. Gdy urodzi się syn... cóż, internetowym żartom nie będzie końca.

Świetnie wyglądająca, chuda jak tyczka Vicky, na dobra zarzuciła wokalną karierę na rzecz biznesu, mody i telewizji. Beckham w ciągu kilku ostatnich lat zaprezentowała własną linię dżinsów, okularów przeciwsłonecznych, torebek i biżuterii. Przygotowała także własne perfumy i wydała dwie świetnie sprzedające się książki: autobiografię i przewodnik po modzie.

Jeśli chodzi o działalność telewizyjną, Posh Spice brała udział m.in. w dwóch projektach z pogranicza reality show i cyklu dokumentalnego: "Being Victoria Beckham" i "The Real Beckhams". Był też program "Victoria Beckham: Coming to America" ilustrujący przeprowadzkę Beckhamów do USA. Gościnnie wystąpiła także w serialu "Ugly Betty", w amerykańskim "Idolu" czy niemieckiej wersji "Top Model". Majątek Beckhamów szacuje się obecnie na 125 milionów funtów.

Zobacz teledysk do zadziornego "Say You'll Be There":


Wysportowana

37-letnia Melanie Chisholm została ostatnio musicalową aktorką. Przez pół roku grała na deskach londyńskiego West Endu w spektaklu "Blood Brothers" Willy'ego Russella. Później zatrudniła się na krótko w liverpoolskim Empire Theatre. Sporty Spice była w 2010 roku nominowana do nagrody dla najlepszej aktorki musicalowej podczas Laurence Olivier Awards.

W czasie przygody ze Spice Girls jej życie osobiste było bardzo dynamiczne. Spotykała się m.in. z Robbiem Williamsem, Damonem Albarnem i Anthonym Kiedisem. Później postanowiła się jednak ustatkować. Od 2002 roku związana jest z biznesmenem Thomasem Starrem, z którym ma dwuletnią córeczkę. Mel C najpóźniej ze wszystkich Spicetek została mamą.

Jedno w jej życiu się nie zmieniło - wokalistka pozostaje wierną fanką drużyny FC Liverpool, co w tym sezonie - ze względu na nie najlepszą passę tej drużyny - jest dość wymagającym hobby...

Spice Girls w balladzie "2 Become 1":


Groźna

Scary Spice, czyli 35-letnia Melanie Brown, zrobiła w 2007 roku furorę w amerykańskim "Tańcu z gwiazdami". Dotarła do samego finału, gdzie otrzymała od jurorów maksymalną notę. Ostatecznie telewidzowie przyznali jej drugie miejsce.

Zaraz po "Tańcu..." Mel B zatrudniła się jako jurorka australijskiej edycji "The X Factor". W ostatnim odcinku zaśpiewała razem z uczestnikami piosenkę Spice Girls - "Stop".

Już w 2008 roku Brown ogłosiła, że pracuje nad nowym, solowym materiałem. Premiera jest jednak ciągle przekładana, mówi się, że jej płyta miałaby się ukazać w 2011 roku, wciąż jednak brak konkretów.

Nie będzie wielkim zaskoczeniem fakt, iż jej ostatnie wydawnictwo okazało się klapą. To stały scenariusz w przypadku każdej Spicetki. Ale by kronikarskiej formalności stało się zadość - jej drugi (i jak na razie ostatni) album "LA State Of Mind" z 2005 roku, trafił na 153. miejsce brytyjskiej listy bestsellerów płytowych.

W 2007 roku Mel B wyszła za producenta filmowego Stephena Belafonte'a. Wcześniej spotykała się z Eddym Murphym, z którym ma dziecko, a jeszcze wcześniej pobrała się i rozwiodła z tancerzem Jimmy'm Gulzarem (w 1999 roku przyszła na świat ich córka).

Scary Spice występuje często w telewizji w roli specjalistki od fitnessu i diety, miała także swój reality show "Mel B: It's a Scary World".

Posłuchaj powrotnego singla "Headlines" z 2007 roku:


Podobnie

Ciekawe, że Spicetek jest pięć, a czytając o ich samodzielnych poczynaniach można odnieść wrażenie, że czytamy wciąż tę samą historię. Wygląda ona tak: względny solowy sukces, bezwzględna solowa porażka, kariera telewizyjna - posada jurora, gościnne występy, reality shows, własna linia ubrań, autobiografia, dziecko i wreszcie mało konkretne plany powrotu na scenę. Zmienia się tylko kolejność i szczegóły.

Trudno się jednak dziwić, że Spicetki nieustannie szukają nowego pomysłu na siebie i swoje życie - przecież ile można przewracać się z boku na bok na jednej z rajskich plaż, popijając drinki z parasolką?

Michał Michalak

Czytaj blog "Język Elit" Michała Michalaka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy