Beyonce o równouprawnieniu: "To jest mit"

Amerykańska gwiazda pop Beyonce podzieliła się opinią na temat równouprawnieniu kobiet i mężczyzn.

Beyonce walczy o równouprawienie fot. Jamie McCarthy
Beyonce walczy o równouprawienie fot. Jamie McCarthyGetty Images/Flash Press Media

Po tym, jak "The Shriver Report" ujawnił, że blisko 42 mln amerykańskich kobiet żyje na skraju ubóstwa, Beyonce zaapelowała o pełne równouprawnienie.

"Musimy przestać kupować ten mit o równości płci. To jeszcze nie jest rzeczywistość. Dziś kobiety stanowią połowę osób zatrudnionych w USA, ale zarabiają tylko 77 procent średniej pensji mężczyzn" - napisała w eseju.

"Dopóki jednak zarówno kobiety jak i mężczyźni stanowczo stwierdzą, że to jest nie do zaakceptowania, to się nie zmieni" - przekonuje.

"Mężczyźni muszą zażądać, by ich żony, córki, matki i siostry zarabiały więcej. Zgodnie z ich kwalifikacjami, a nie płcią. Równouprawnienie zostanie osiągnięte wtedy, gdy kobiety i mężczyźni będą zarabiać tak samo i być tak samo szanowani" - czytamy.

"Mamy sporo pracy do wykonania. Ale możemy to osiągnąć razem. Kobiety stanowią ponad 50 procent populacji na świecie i ponad 50 procent liczby wyborców. Musimy zażądać 100 procent możliwości" - zakończyła gwiazda.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas