Syn Edyty Górniak zmienił nazwisko. I to na dość nietypowe

Allan Enso wyjaśnił swoje motywy podczas wywiadu w programie "Dzień dobry TVN". Młody artysta podkreślał, że chce budować swoją karierę niezależnie od sławnych rodziców. Choć odziedziczył talent zarówno po Edycie Górniak i Dariuszu Krupie, od dłuższego czasu stara się realizować swoje projekty wyłącznie na własny rachunek.

Allan przyznał, że chciał uniknąć "łatki bycia Górniakiem". Z tego powodu postanowił wybrać nazwisko, które odzwierciedla jego własny wizerunek artystyczny. Enso wcześniej było jego pseudonimem, a teraz trafiło też do oficjalnych dokumentów młodego rapera.

"W moim przypadku dużo talentu odziedziczyłem po rodzicach, nie tylko po mamie. Natomiast od dłuższego czasu tak naprawdę żyję w pełni niezależnie od mojej mamy. Taka łatka, że jest to moja mama, nie do końca mi sprzyja, dlatego że ja robię kompletnie inne rzeczy" - tłumaczył w śniadaniówce TVN-u.

"Zmienił nazwisko na swój pseudonim, żeby nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest jego mama. Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent. Natomiast chce budować swoje nazwisko swoją uczciwą pracą" - dodał menedżer Allana w rozmowie z "Super Expressem".

Widać Allan pragnie osiągać sukcesy własnymi siłami. Trzymamy kciuki, by nie skończyło się tak samo, jak z serwisem X (dawniej Twitter).