Adele znów ma kłopoty z głosem
Brytyjska wokalistka Adele odwołała jesienną trasę po Stanach Zjednoczonych. "Nie mam wyboru" - tłumaczy zasmucona piosenkarka.
To już nie pierwszy raz, gdy najpopularniejsza obecnie wokalistka na świecie odwołuje trasę koncertową. W czerwcu gwiazda nabawiła się ostrego zapalenia krtani i również musiała anulować tournee, w tym występy w Stanach.
"Śpiewanie jest moim życiem, moim hobby, miłością, wolnością, a także moim zawodem. Nie mam jednak wyboru. Muszę zregenerować się właściwie, inaczej ryzykuję, że stracę swój głos na zawsze" - napisała Adele w odezwie do fanów.
"Wierzę, że zdajecie sprawę, jak smutna to jest dla mnie sytuacja, jak bardzo jestem zdruzgotana i jednocześnie poirytowana tym faktem. Chcieć czegoś bardzo mocno i nie móc tego zrobić, to najbardziej frustrujące uczucie, jakie znam. Mój głos jest jednak bardzo słaby i muszę go odbudować" - czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części Adele przeprosiła "z głębi serca" za odwołanie koncertów i obiecała ogłoszenie nowych dat występów.
Jesienna, amerykańska trasa Brytyjki miała rozpocząć się 7 października w Atlantic City.
Zobacz Adele w wersji przeboju Cheryl Cole: