Woodstock: Ale upał!

Ponad 30 stopni Celsjusza, żar lejący się z nieba, a jedynym ratunkiem przed palącym słońcem jest pomoc strażaków polewających wodą festiwalowiczów lub kąpiel w błocie. Na Przystanku Woodstock lato w pełni.

Woda - towar pożądany na Przystanku Woodstock
Woda - towar pożądany na Przystanku WoodstockINTERIA.PL

Dwa pierwsze dni XV Przystanku były zdecydowanie przychylniejsze dla setek tysięcy woodstockowiczów. Wieczorami robiło się za to zimno, bo temperatura spadała do raptem 5 stopni Celsjusza.

Niedziela (2 sierpnia) zapowiada się gorąco, jeśli chodzi o zestaw muzyczny i najwyraźniej pogoda dostosowała się do tego, co będzie się działo na dużej scenie.

Sobotnie koncerty zakończyły się niemal nad ranem - jako ostatni zagrali mocno spóźnieni Brytyjczycy z grupy The Subways, którzy ze sceny zeszli ok. 3.30. Poślizg i kłopoty techniczne sprawiły, że na niedzielę przesunięto koncert ukraińskiej grupy Atmasfera, laureata Złotego Bączka sceny folkowej.

"Wozy strażackie co chwilę wyjeżdżają z baz Patrolu i leją zimną wodę na spragnionych chłodu ludzi, którzy radośnie i ochoczo witają swoich zimnowodnych zbawców" - czytamy na oficjalnej stronie Przystanku.

Ostatniego dnia XV Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą zobaczymy jeszcze m.in. Tomka Budzyńskiego, legendę reggae Don Carlosa, słynny bluesowy Dżem, laureatów Złotego Bączka z Clawfinger, jazzowe trio Możdżer Danielsson Fresco i reaktywowaną niedawno grupę Guano Apes. Będzie ostro!

Zobacz materiał wideo z konferencji otwierającej Przystanek z udziałem Lecha Wałęsy i Stanisława Tyma:

Co jest najlepsze w Woodstocku? Podyskutuj na naszym forum!

Michał Boroń, Kostrzyn nad Odrą

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas