Przystanek Woodstock 2013: Punk Rock Projekt - Wesoła ferajna w akcji (relacja)
Historia punk rocka (głównie polskiego) w prawie 100 minut - tak wyglądał koncert Punk Rock Projekt na Przystanku Woodstock. Gospodarzami była pochodząca z Płocka grupa Farben Lehre.
Punk Rock Projekt to drugi - po nocnym koncercie Goorala i Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze - specjalny projekt na tegorocznym Przystanku Woodstock. Ostatni - Metal Projekt firmowany przez grupę Hunter - zobaczymy jutro (początek godz. 19.05).
Dla woodstockowej publiczności podobne pomysły to nie pierwszyzna - w poprzednich latach mieliśmy m.in. historię reggae (Maleo Reggae Rockers z gośćmi) i specjalny koncert z okazji 40-lecia oryginalnego festiwalu Woodstock.
"Punk's not dead" - to było widać po tym, jak bardzo wypełnił się teren pod sceną, a z każdym kolejnym utworem napływali kolejni ludzie. Do tej pory Farbeni zgromadzili chyba największą frekwencję na tegorocznym Przystanku.
Ekipa dowodzona przez wokalistę Wojtka Wojdę sięgnęła przede wszystkim po klasykę polskiego punk rocka ("Dolina lalek" Kryzysu, "Powietrza" Moskwy, "Pod prąd" KSU, "Ku przyszłości" Dezertera, "Niezwyciężony" Armii), a także grupy nieco już zapomniane (Crack, Cela Nr 3). Nie zabrakło też punkowych przebojów ze świata, jak m.in. "Hey Ho! Let's Go" Ramones, "Should I Stay Or Shoul I Go" The Clash, "Anarchy In The U.K." Sex Pistols, "American Idiot" Green Day i "Ever Fallen In Love" Buzzocks.
"Gościnne chłopaki" z Farben Lehre do swojego projektu zaprosili zaprzyjaźnionych muzyków związanych przede wszystkim ze sceną punkową (weterani: Guma z Moskwy i Smalec - Zielone Żabki/Ga-Ga, młodsze pokolenie: Młody ze Zmazy, Krzysiek z Offensywy), ale też Gutka z reggae'owego Indios Bravos, Lolka z Eneja czy skrzypka Jelonka z Huntera. Cała ta radosna gromadka pojawiła się w komplecie na finał, gdy Farbeni zagrali dwa własne numery ("Ferajna", "Spodnie z GS-u") i specjalny bis dla Jurka Owsiaka (imienny utwór Defektu Muzgó z pamiętnym refrenem "Wszyscy jedziemy na tym samym wózku").
Idealnym podsumowaniem tej współpracy (czasem przecież ponad podziałami gatunkowymi) była właśnie "Ferajna": "Nie ważne co za ile, kto komu bije brawa / Wesoła ferajna i dobra zabawa / Nie ważne co za ile, komedia czy dramat / Wesoła ferajna i dobra zabawa" - śpiewali wszyscy na scenie i pod nią.
Michał Boroń, Kostrzyn nad Odrą
Portal INTERIA.PL jest patronem medialnym Przystanku Woodstock 2013.
Czytaj także: