Michał Wiśniewski zszokował fanów na Pol'and'Rock. "Dałem się sprowokować"

Koncert Ich Troje na Pol'and'Rock Festivalu przyciągnął ogromne tłumy, ale i tak najmocniej komentowano spontaniczne zachowanie Michała Wiśniewskiego. "Dałem się trochę sprowokować, ale też wpisałem w klimat" - komentuje teraz czerwonowłosy wokalista.

Michał Wiśniewski z grupą Ich Troje dał niezapomniany koncert na Pol'and'Rock Festival 2024
Michał Wiśniewski z grupą Ich Troje dał niezapomniany koncert na Pol'and'Rock Festival 2024AKPA

Ten koncert był jednym z najbardziej pamiętnych momentów tegorocznego Pol'and'Rock Festivalu. Grupa Ich Troje zagrała na Małej Scenie zlokalizowanej w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych, ale tak licznej publiczności w tym roku tam chyba nie było. Fani gromadzili się na miejscu na dłuższą chwilę przed rozpoczęciem koncertu, do tego stopnia, że festiwal dowodzony przez Jurka Owsiaka został niemal całkowicie zablokowany, a przedostanie się w inne miejsce zajmowało mnóstwo czasu.

- Zagraliśmy pewnie dwa i pół tysiąca koncertów, ale to jest zupełnie inny świat. Cytując Andrzeja Wawrzyniaka: 'Wszystko możecie mi zabrać, ale nie tę chwilę'. Gdziekolwiek tutaj nie byłem, od realizatorów dźwięku, przez osoby podające wodę albo puszczające przez bramę, wszędzie spotykałem się z wielką serdecznością. Nie, że się nie spodziewałem tego, bo z niczego się ta nazwa festiwalu nie wzięła [Najpiękniejszy Festiwal Świata - przyp. red.], ale przybiłem niezliczoną ilość piątek, więc jak na artystę, którego nikt nie chciał, to naprawdę... połechtali mnie" - powiedział Michał Wiśniewski w rozmowie z Interią na kilkadziesiąt minut przed swoim występem.

- To mi się podoba, że bez względu na to, czym się zajmujesz, kimkolwiek jesteś... Tutaj są wszyscy - stwierdził czerwonowłosy wokalista. - Myślę, że ta scena jest marzeniem każdego muzyka. Jeśli udałoby się kiedyś tutaj wystąpić z własnym materiałem... Można o tym śnić - dodała córka wokalisty, Etiennette, która pojawiła się u boku taty na scenie.

Michał Wiśniewski komentuje incydent z Pol'and'Rock Festivalu

O koncercie grupy Ich Troje będzie mówiło się na pewno jeszcze długo - do tego stopnia, że niektórzy uczestnicy są przekonani, że ekipa Wiśniewskiego jest wręcz pewniakiem do nagrody Złotego Bączka (wieloetapowy plebiscyt festiwalowiczów, w którym zwycięzca w następnym roku poza statuetką otrzymuje zaproszenie do występu na Dużej Scenie). W mediach najbardziej przebiła się jednak informacja o spontanicznym zachowaniu lidera Ich Troje, który zareagował na skandowania publiczności do pokazania dolnej części ciała. To jedno z tradycyjnych haseł rzucanych przez uczestników na tym festiwalu.

Ku sporemu zaskoczeniu, Michał Wiśniewski ściągnął spodnie, odpowiadając w ten sposób na prośby fanów.

"Ja żyję teraz tym, czy idę do więzienia, a nie komentarzami na forach. Dałem się trochę sprowokować, ale też wpisałem w klimat" - skomentował Wiśniewski kilka dni po festiwalu w rozmowie z serwisem Shownews.pl.

"W końcu graliśmy muzykę rockową na najpiękniejszym polskim festiwalu. Trzeba podejść do tego z dystansem" - dodał lider Ich Troje.

Michał Wiśniewski o występie na Pol’and’Rocku: "Nie odbierzecie mi tego"Oliwia KopcikINTERIA.PL