Jurek Owsiak wpadł na ten pomysł po koncercie Ich Troje. "Podłoga nie wytrzymuje"
Oprac.: Michał Boroń
Najnowszy wpis Jurka Owsiaka wzbudził gorące emocje wśród uczestników i fanów Pol'and'Rock Festivalu. Głównodowodzący imprezy zdradził, że powstał pomysł na osobną Małą Scenę, która od kilku lat działa w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych.
Jubileuszowa, 30. edycja Pol'and'Rock Festivalu odbyła się w dniach 1-3 sierpnia w Czaplinku-Broczynie (woj. zachodniopomorskie). W tym miejscu darmowa impreza została zorganizowana po raz trzeci z rzędu i wiadomo, że to właśnie na terenie tamtejszego lotniska odbędzie się przyszłoroczna edycja (31 lipca - 2 sierpnia 2025 r.).
Festiwal dowodzony przez Jurka Owsiaka przyciągnął nieprzebrane tłumy, a uczestnicy dość zgodnie podkreślali, że frekwencja była wyższa niż w 2023 r. Widać to było zarówno na koncertach, ale także na zdjęciach i filmach wykonywanych z powietrza.
Jurek Owsiak ma nowy pomysł na Pol'and'Rock Festival. "Podłoga nie wytrzymuje"
Jednym z muzycznych hitów tegorocznej edycji był występ grupy Ich Troje na Małej Scenie zlokalizowanej w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych. Fani gromadzili się na miejscu na dłuższą chwilę przed rozpoczęciem koncertu, do tego stopnia, że festiwal został niemal całkowicie zablokowany, a przedostanie się w inne miejsce zajmowało mnóstwo czasu.
Od pewnego czasu pojawiają się apele, by wspomnianą Małą Scenę (tylko z nazwy) przenieść w inne miejsce. Jak się okazuje, do tych samym wniosków doszedł również Jurek Owsiak.
"Nawet nie wiecie, jak bardzo chcemy zainstalować Małą Scenę osobno, bo jej byt jest wprost nieokiełznany i tegoroczne koncerty pokazały, że dzieje się tam przepięknie, a po drugie powiem krótko - podłoga nie wytrzymuje. Będziemy szukali sponsora, aby ją postawić i nawet takie pierwsze przymiarki zrobiliśmy. Obejrzyjcie ten film. Jest taki mały róg, gdzie można tę scenę postawić. To tylko przymiary. A swoją drogą to tak wyglądał nasz Festiwal z tym wszystkim, co go tworzyło. Parkingi, pola namiotowe i nasz teren przeznaczony na Pol'and'Rock" - napisał na Facebooku szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
"Wszyscy się zgodzą, że poświęcenie kawałka ziemi pod budowę małej sceny jest konieczne i całkowicie w porządku! Z pewnością mimo to wszyscy jakoś się pomieścimy", "Świetny pomysł", "ASP z Małą Sceną nie zdało egzaminu. Przykładem może być koncert Mery Spolsky. Tłumy chcąc wejść blokowały się na bramkach gdzie ochrona nie była w stanie sprawdzić zawartości plecaków, a powodowało to ogromne problemy w przejściu przez bulwar", "Koniecznie osobno, trzymam kciuki. Ale nas było duuużo!", "Brak Małej Sceny doskwiera od początku jej zaniechania. Na niektóre koncerty nie ma możliwości w ogóle się wbić. Przy scenie niezadaszonej każdy miał tą możliwość. Ci którzy już się dostaną, uczestniczą w koncertach w tragicznych warunkach. Trzymam kciuki za przedsięwzięcie!" - komentują uczestnicy festiwalu.
Pojawiają się też głosy sugerujące nieco inną lokalizację na ewentualne przenosiny Małej Sceny. Niektórzy woodstockowicze podkreślają, że już w tym roku robili po kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów dziennie na nogach, kursując po terenie festiwalu.