Arka Noego: Zło jest bleeee...

Trzeci dzień XVII Przystanku Woodstock w pełnym słońcu otwarła Arka Noego, witana niczym największa gwiazda. Dziecięcy zespół z ewangelizacyjnym zacięciem otrzymał z rąk Jurka Owsiaka Złotego Bączka sceny folkowej.

Dzieciaki z Arki Noego ze Złotym Bączkiem - fot. Marek Krasowski
Dzieciaki z Arki Noego ze Złotym Bączkiem - fot. Marek KrasowskiWOŚP

Przystanek Woodstock: Jest błoto, jest impreza

Kąpiele błotne to już nieodłączna część Przystanku Woodstock. Zobacz, jak bawią się festiwalowicze!

fot. Artur Rawicz 
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA

Stojący na czele Arki Noego Litza to woodstockowy weteran, który od dawna współpracuje z Owsiakiem. I choć może się pochwalić imponującym doświadczeniem, zadanie otwarcia trzeciego dnia Przystanku akurat z Arką Noego wydawało się trudne.

Woodstock to jednak taki festiwal, na którym szacunek publiczności dla artystów jest tak wielki, jak wielka jest frekwencja w Kostrzynie nad Odrą.

Pod sceną zrobiło się gęsto od rodzin z małymi dziećmi, z Przystanku Jezus nadciągnęli księża i zakonnice, lecz i tak największą grupę stanowili zwykli woodstockowicze, często w koszulkach metalowych zespołów, które mają mało wspólnego z światopoglądem Arki Noego. Ale na Przystanku obok siebie mogą funkcjonować bez żadnego problemu razem.

Wielkie uśmiechy na twarzach widzów wywołały pląsające dzieciaki z Arki, którym ciężko było dotrzymać kroku. Zresztą poskaczcie sobie przez prawie godzinę w pełnym słońcu, bo nie sposób było ustać w miejscu przy tak żywiołowych numerach, jak "A gu gu", "Sieje je", "Tak to tak, a nie to nie" (z tekstem "Dobre jest dobre, a zło jest ble..."), "Nie boję się", "Mama królowa", "Hej, czy wy wiecie, mój tata jest najlepszy na świecie" czy zagrany na bis "Święty uśmiechnięty" (znacie to wszyscy: "Taki mały, taki duży, może świętym być").

Na koniec Arka Noego odebrała od Jurka Owsiaka Złotego Bączka sceny folkowej i na tle wielkiej publiczności wykonała zespołowe zdjęcie na nową płytę z coverami.

Po prostu - najbardziej pozytywnie zakręcony występ na najbardziej pozytywnie zakręconym festiwalu.

Michał Boroń, Kostrzyn nad Odrą

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas