#171 Pełnia Bluesa: Była matką chrzestną rock'n'rolla
Pionierka muzyki popularnej XX wieku, "siostra soulu" i "matka chrzestna rock’n’rolla" - tak właśnie nazywano Rosettę Tharpe. Artystka ta zainspirowała m.in. Chucka Berry’ego czy Elvisa Presleya. W #170 Pełni Bluesa również o odejściu Wojciecha Kordy.
Sister Rosetta Tharpe urodziła się 20 marca 1915 roku.
Dużą popularność zdobyła w latach 30. i 40. Była pierwszą gwiazdą gospel. Zauważyli ją też fani wczesnego rock’n’rolla i bluesa.
Słynęła przede wszystkim ze swoich umiejętności gry na gitarze. Biorąc pod uwagę epokę, chwalono ją za to, że "robi to jak mężczyzna". Zainicjowała też pop-gospel. Przykład? "This Train" z 1939 roku. Tharpe inspirowali się m.in. Little Richard, Johnny Cash, Chuck Berry, Elvis Presley czy Jerry Lee Lewis.
Rosetta Tharpe zmarła w 1973 roku, w wieku 58 lat.
Nie żyje Wojciech Korda
Nie możemy pominąć też smutnych wieści o innym artyście. W sobotę zmarł kompozytor, gitarzysta, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni Wojciech Korda.
Muzyk odszedł w wieku 79 lat po długiej i ciężkiej chorobie.
W ostatnich latach poważnie chorował, przeszedł sześć udarów. Jego przyjaciele oraz Polska Fundacja Muzyczna przez lata zbierali pieniądze na zakupy środków opatrunkowych i lekarstw.
Wojciech Korda w latach 1964-76 występował w bigbitowym zespole Niebiesko-Czarni (posłuchaj!), a później wraz z żoną Adą Rusowicz tworzyli duet Ada-Korda i Horda. W 1991 r. małżeństwo uczestniczyło w tragicznym w skutkach wypadku, w wyniku którego zginęła Ada Rusowicz. Korda został sam z dziećmi - Bartłomiejem i Anią Rusowicz, która dziś jest dobrze znaną wokalistką. Muzyk porzucił córkę. Od tej pory ich relacje były wrogie.
Ania nigdy nie wybaczyła ojcu. W dniu śmierci Kordy opublikowała jego czarno-białe zdjęcie i dodała przejmujący wpis w języku angielskim.
"Wybaczam Ci, uwalniam Cię, pozwalam Ci odejść" - napisała Rusowicz.