Reklama

#169 Pełnia Bluesa. Nagrał hit z filmu Tarantino

"You Never Can Tell" czy "Maybellene" od dekad nuci cały świat. Tę pierwszą piosenkę szczególnie po filmie "Pulp Fiction" Quentina Tarantino. 18 października 1926 na świat przyszła ikona rock'n'rolla - Chuck Berry. W #169 Pełni Bluesa wspominamy go urodzinowo.

"You Never Can Tell" czy "Maybellene" od dekad nuci cały świat. Tę pierwszą piosenkę szczególnie po filmie "Pulp Fiction" Quentina Tarantino. 18 października 1926 na świat przyszła ikona rock'n'rolla - Chuck Berry. W #169 Pełni Bluesa wspominamy go urodzinowo.
Chuck Berry w 1995 roku /Frans Schellekens/Redferns /Getty Images

Na świat przychodzi w Saint Louis, w rodzinie cieśli. W połowie lat 50. Chuck Berry trafia do Chicago. Tam spotyka bluesmana Muddy'ego Watersa, który radzi mu skontaktowanie się z wytwórnią Chess. Wówczas powstaje utwór "Maybellene". Sprzedaje się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Kolejnym sukcesem jest "Roll Over Beethoven".

Tak rodzi się gwiazda. Choć w dorosłe życie wkracza po odbyciu trzyletniej odsiadki w zakładzie poprawczym za kradzież, ostatecznie - choć z wybojami po drodze - wychodzi na prostą. Pracuje nawet w fabryce samochodów General Motors oraz zdobywa zawód fryzjera.

Reklama

Wyprzedza swoją epokę

Chuck Berry to wielki rewolucjonista w ramach wykonywanego gatunku. Definiuje jego brzmienie na całe lata naprzód.

Koniec lat 50. i kolejna dekada przynoszą następne standardy rock'n'rolla: "Thirty Days", "Too Much Monkey Business", "Brown Eyed Handsome Man", "You Can't Catch Me", "School Day", "Carol", "Back in the U.S.A.", "Little Queenie", "Memphis Tennessee", "Johnny B. Goode", "Rock and Roll Music" i wykorzystany w kultowej scenie filmu Quentina Tarantino "Pulp Fiction" "You Never Can Tell".

Za sprawą Chucka Berry'ego typowym staje się agresywny rytm, dominująca rola elektrycznej gitary oraz charakterystyczny swobodny sposób zachowania na scenie (stworzył m.in. tzw. duck-walk, kaczy chód).

 W 1986 r. Chuck Berry zostaje wprowadzony do Rock'n'Roll Hall of Fame. Artysta umiera 18 marca 2017 roku, mając 90 lat.

Pośmiertna płyta

Kilka miesięcy później ukazuje się album "Chuck" - pierwszy studyjny materiał od blisko czterech dekad. Płytę zadedykowano żonie Berry'ego - Themetcie Berry, z którą byli razem przez 68 lat.

Materiał skomponował i wyprodukował w okolicach St. Louis. Legendzie towarzyszy grupa, z którą koncertował przez ponad dwie dekady. Gościnnie pojawiają się tam Gary Clark Jr., Tom Morello, Nathaniel Rateliff oraz wnuk Chucka - Charles Berry III.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pełnia Bluesa | Chuck Berry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy