OFF odkrywa nową muzykę
Cloud Nothings, Glass Animals, Fire!, Dope Body, Rudi Zygadlo... Program OFF Festivalu to nie gwiazdy i wypełniacze, ale niepowtarzalna okazja do poznania nowej, znakomitej muzyki. Ogłoszono kolejnych artystów katowickiej imprezy.
Cloud Nothings - wydany w ubiegłym roku przez Carpark album "Attack on Memory" katapultował formację Dylana Baldiego z piwnicy domy jego rodziców w Cleveland do indierockowej pierwszej ligi. Płytę, którą wyprodukował Steve Albini, w podsumowaniu 2012 roku wyróżnił zarówno Pitchfork, jak i "Rolling Stone", a taka zgodność nie zdarza im się często.
The Skull Defekts feat. Daniel Higgs - choć powstała ledwie w 2005 roku, szwedzka grupa The Skull Defekts cieszy się już kultowym statusem i nazywana bywa skandynawskim odpowiednikiem The Ex czy nawet Sonic Youth - również wywodzą się ze sceny punkowej, ale nie uznają żadnych stylistycznych granic. Na OFF Festival przyjeżdżają z materiałem z wydanej w 2011 roku przez Thrill Jockey płyty "Peer Amid", a więc zagrają z undergroundowym prorokiem Danielem Higgsem za mikrofonem. Ich wspólny koncert poprzedzi występ Higgsa solo.
Dope Body - kwartet z Baltimore, który zaczynał w 2008 roku od hałaśliwych jam sessions, by wydestylować z nich swój oryginalny styl - wypadkową hardcore i punka, ale także noise rocka, czy ekstremalnego metalu. Wiosną 2012 roku wydali znakomicie przyjęty, potężny drugi album "Natural History", ale słyną przede wszystkim z wymykających się spod kontroli, szalonych koncertów.
Fire! - szwedzka supergrupa, która śmiało poczyna sobie na obrzeżach współczesnej alternatywy i jazzu. Matsa Gustafssona (saksofony, Fender Rhodes, electronica) znamy m.in. z The Thing oraz współpracy z Peterem Brötzmannem, Sonic Youth czy Merzbow. Johan Berthling (bas) to ważna postać szwedzkiej sceny muzyki improwizowanej, związany m.in. z Tape. Andreas Werliin (instrument perkusyjne) to filar formacji Wildbirds & Peacedrums. Razem tworzą muzykę, dla której nie mogli wymyślić lepszej nazwy niż Fire!
Uncle Acid And The Deadbeats - "Wyobraźcie sobie oryginalny zespół Alice Coopera, grającego w celi jam session z Black Sabbath i Stooges, w oczekiwaniu na proces o morderstwo" - tak zachwala swoich podopiecznych wytwórnia i coś jest na rzeczy. Wydanym właśnie, drugim albumem "Mind Control" Uncle Acid & The Deadbeats nawiązują muzyką, słowem i wizerunkiem do czasów, kiedy okazało się, że ani narkotyki nie są tak bezpieczne, ani hippisi tacy niewinni i grzeczni, jak się wcześniej wydawało.
Autre Ne Veut - Arthur Ashin, występujący pod pseudonimem Autre Ne Veut, tworzy muzykę pop, w której David Byrne przechadza się pod rękę z Rihanną. Druga płyta Autre Ne Veut, zatytułowana "Anxiety", zachwyca możliwościami głosowymi głównego bohatera i unikalnymi kompozycjami. The Weeknd powinien oglądać się za siebie.
Glass Animals - kwartet z Oksfordu, który pierwsze koncertowe szlify zdobywał na tym samym klubowym szlaku, który w swoim czasie przechodzili Radiohead. Już wydana w ubiegłym roku epka "Leaflings" intrygowała oryginalnym brzmieniem, a wydany właśnie singel "Black Mambo / Exxus", debiut Glass Animals w barwach należącej do Paula Epwortha wytwórni Wolf Tone, to kolejny krok naprzód tego znakomitego zespołu.
Rudi Zygadlo - korzenie ma polskie, dorastał w Glasgow, ale mieszka w Berlinie - miejscu wciąż idealnym do tworzenia muzyki, która czerpie inspiracje z wielu gatunków i epok. Jesienią ubiegłego roku wydał swoją drugą płytę dla Planet Mu, zatytułowaną "Tragicomedies". Dowiódł, że jest jednym z najbardziej oryginalnych przedstawicieli pokolenia, które ma dusze i wrażliwość songwriterów, ale nad gitarę akustyczną przedkłada współczesne, elektroniczne środki wyrazu.
Holy Other - pomiędzy witch house'em a ambientem straszy dronami i kusi melancholijną melodyką Holy Other, tajemniczy producent podróżujący - zarówno dosłownie, jak i metaforycznie, za sprawą swojej muzyki - pomiędzy Berlinem a Manchesterem. Jeśli oprze się głównie na materiale z ubiegłorocznego albumu "Held", będzie to najbardziej klimatyczny koncert festiwalu.
Stara Rzeka - Kuba Ziołek (Ed Wood, Tin Pan Alley, Alameda Trio, Innercity Ensemble) popłynął pod prąd - mijając rozległe pola folku, majaczące w doli krautrockowe mokradła i ciemne blackmetalowe bory dotarł do krainy, o której u nas niewielu słyszało i jeszcze mniej grało. Album "Cień chmury nad ukrytym polem" słusznie zbiera najwyższe noty, nie tylko w polskich mediach - portal The Quietus wymienił go niedawno na szczycie listy najlepszych póki co płyt 2013 roku.
Babadag - zespół powstał w 2010 roku z inicjatywy wokalistki Oli Bilińskiej (znanej z formacji Muzyka Końca Lata i Płyny), a towarzyszą jej basista Szymon Tarkowski (Płyny, Pustki), Hubert Zemler (Piętnastka) i Maciej Cieślak (Ścianka). Kojarząca się z podróżami nazwa, zaczerpnięta z tytułu powieści Andrzeja Stasiuka, sugeruje to, co muzyka Babadag rzeczywiście oferuje - wpływy rozmaitych kultur i brzmienie egzotycznych instrumentów piszą nowe muzyczne baśnie i mity, które poznaliśmy za sprawą debiutu w barwach Lado ABC.
Fuka Lata - kilka dni temu rozbujali publiczność na Primavera Sound w Barcelonie, to poradzą sobie i na OFF-ie... Fuka Lata to warszawski duet, w skład którego wchodzą Lee i Mito. Ich psychodeliczny, odrealniony synth-pop, hipnotyzuje i wprowadza w taneczny trans nie tylko tych, co tęsknią za latami 80. Najnowsza epka grupy - "Electric Princess" - dowodem.
We Draw A - kolejny po Kamp! i Rebece interesujący projekt z labelu Brennnessel. Wrocławski electropopowy duet zadebiutował w kwietniu epką "Glimps", 20-minutową porcją hipnotyzującej, tanecznej muzyki. Nagranej w domu, ale idealnie pasującej do klubowych parkietów na całym świecie.
Awizowany wcześniej The Soft Moon został odwołany.
Bilety na OFF Festival kosztują:
- trzydniowe karnety bez pola: 190 zł
- trzydniowe karnety z polem namiotowym - 230 zł.
Bilety jednodniowe trafią do sprzedaży 10 czerwca.