OFF Festival: Nowa Zelandia, Islandia i Kalifornia

Od muzyki psychodelicznej z Nowej Zelandii, przez funk spod islandzkich wulkanów, aż po niepowtarzalne brzmienie kalifornijskich garaży - na OFF-ie wszystko jest możliwe. Connan Mockasin, Retro Stefson i Ty Segall dołączają do listy artystów, których zobaczymy w sierpniu w Katowicach.

Connan Mockasin: Nawet klauny go nie śmieszą
Connan Mockasin: Nawet klauny go nie śmiesząmateriały prasowe

Connan Mockasin pochodzi z Te Awanga w Nowej Zelandii, ale od kilku lat urzęduje w Anglii, gdzie łatwiej o inspirujące kontakty artystyczne (wydawcą jego płyt jest Erol Alkan) i zrozumienie dla skrajnie indywidualistycznego podejścia do muzyki. Psychodelia, jazz, muzyka współczesna, avant-pop zrosły się w twórczości Connana Mockasina w jeden, mocny pień i owocują nagraniami, które trudno porównać z czymkolwiek innym. Chociaż recenzentowi "Drowned In Sound", usiłującemu opisać płytę "Forever Dolph in Love" (2011), trzeba przyznać, że przynajmniej próbował: "Wyobraźcie sobie 'Pet Sounds' w wykonaniu Syda Barretta. Jak Brian Wilson, Connan nie boi się śpiewać w niewygodnie wysokich rejestrach i czasem brzmi to jak szczebiot pięcioletniej Chinki".

Za co kochamy muzykę z Islandii? Za melancholijne, minimalistyczne, wsobne pieśni o morzu, lesie i śniegu, prawda? No więc tak się składa, że Retro Stefson... nie mają z tym nic wspólnego. Ledwie nastoletni wówczas muzycy zadebiutowali w 2006 roku na słynnym festiwalu Iceland Airwaves i z miejsca okrzyknięci zostali jednym z najlepszych zespołów koncertowych na wyspie. Od tamtej pory robią wszystko, by podtrzymać tę reputację, a serwowana przez nich wybuchowa mieszanka popu, funku, latino, bluesa i hard rocka rozrusza nawet największego ponuraka. Zanim Retro Stefson zawitają na OFF-a, możecie sprawdzić ich płyty - wydany w 2008 roku debiut "Montana" i "Kimbabwe" sprzed roku.

A gdyby tak Beatlesi zaczynali w garażu na przedmieściach San Francisco? Miłośników teorii światów równoległych zapraszamy na koncert Ty Segalla. Dorastał w miasteczku o wiele mówiącej nazwie Laguna Beach, gdzie czas wolny od szkoły spędzał, jak sam twierdzi, na surfowaniu i słuchaniu The Beach Boys, Misfits i Black Sabbath, a kiedy przeprowadził się do San Francisco, połknął bakcyla psychodelii. Eksperymentował w różnych składach i z rozmaitymi brzmieniami, od nieśmiałego lo-fi po ciężką jazdę, a dokąd go to zaprowadziło, łatwo przekonać się za sprawą albumu "Goodbye Bread" i EP-ki "Spiders", wydanych niedawno nakładem Drag City Records.

Na katowickim OFF Festival (3-5 sierpnia) wystąpią również Iggy And The Stooges, Swans, Suicide, Battles, Death In Vegas, Baxter Dury, Spectrum, Container, Nils Frahm, Black Face, Iceage, Colin Stetson.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas