"Must Be The Music": Dogrywka dla Tomasza Kowalskiego
Zwycięzcą czwartej edycji "Must Be The Music. Tylko muzyka" został obdarzony mocnym, rockowym głosem Tomasz Kowalski.
Program rozpoczął pierwszy gość specjalny - grupa Enej (laureat pierwszej edycji) z nowym singlem "Tak smakuje życie". Zobacz teledysk:
Zmagania finalistów zainaugurował Przemysław Radziszewski, który zaśpiewał "O Sole Mio". Jurorzy podzielili się w ocenach tego występu, bo Kora i Wojtek "Łozo" Łozowski wcisnęli czerwone przyciski na "nie". Kora stwierdziła, że było to "siłowe śpiewanie od początku do końca". Z kolei Łozo docenił umiejętności wokalne byłego żołnierza zawodowego, ale dodał, że ma innych faworytów w finale.
"Troszkę to było za ciężkie, ale za to było piękne i czysto zaśpiewane" - podkreśliła Elżbieta Zapendowska.
"U pana jest prawda, pozostaje tylko żałować, że się pan nie uczył śpiewu wcześniej" - dodał Adam Sztaba.
Wyraźnie widać było, że jedną z faworytek jury jest Iwona Kmiecik. Wokalistka i pianistka (wsparta tym razem przez zespół) wykonała autorski numer "Żegnaj kochanie". "Był groove, to było super odważne i szacunek za to" - powiedział Łozo. "Pokręciło cię, ale bardzo pozytywnie" - stwierdziła Ela Zapendowska, nawiązując do nowej fryzury 28-latki. "Dajmy ludziom szansę poznać taką muzykę" - zaapelował Adam Sztaba.
13-letni Maciej Krystkowiak to jeden z dwóch instrumentalistów w finale. Młody "wymiatacz" zagrał "Far Beyond The Sun" wirtuoza gitary Yngwie Malmsteena. Adam Sztaba ogłosił, że przyznaje młodemu muzykowi prywatną nagrodę - lekcję gry na gitarze u Jacka Królika (były muzyk Brathanków, współpracownik m.in. Grzegorza Turnaua). "Jesteś za dobry, nie mogłem ci dać 'nie'" - powiedział Wojtek Łozowski.
Kasia Grzesiek do finału awansowała jako laureatka dzikiej karty od słuchaczy Radia RMF FM. 22-letnia studentka turystyki znów zaskoczyła - po odsłonie słonecznej (z lekkością zaśpiewany jazzowy szlagier "Dream A Little Dream Of Me" Doris Day), mrocznej i drapieżnej ("Hedonism" Skunk Anansie) przyszedł czas na jeszcze inną - epatującą energią i rozśpiewaniem ("Sutra" Sistars). Kora pochwaliła "bardzo oryginalną barwę" wokalu.
"Jesteś subtelną wokalistką, która ciekawi. Swingujesz, co jest niebywale rzadkie w słowiańskich krajach; brakuje ci tylko jednego - własnego repertuaru" - zwróciła uwagę Ela Zapendowska. Adam Sztaba użył określenia "wielki talent", stawiając Kasię w jednym rzędzie z innymi uzdolnionymi uczestniczkami talent shows - Anią Dąbrowską i Moniką Brodką.
Finał czwartej edycji "Must Be The Music"
Zwycięzcą czwartej edycji muzycznego show Polsatu został Tomasz Kowalski - czytaj więcej!
Faworyt Eli Zapendowskiej, długowłosy Tomasz Kowalski, zaśpiewał balladę "Niepokonani" z repertuaru Perfectu. Ten wybór trochę rozczarował jurorkę, która liczyła na własny numer wokalisty, ale i tak była bardzo zadowolona z jego występu. Jako jedyny na "nie" zagłosował Adam Sztaba.
"To było odśpiewane, a wiem na co cię stać" - powiedział Sztaba, dla którego Kowalski zaśpiewał na "30 proc. swoich możliwości".
Innego zdania była Kora ("przepiękne wibrato, w twoim wykonaniu to była zupełnie nowa piosenka") i Wojtek Łozowski ("po twoich występach emocje nie opadają").
Nauczyciel muzyki Piotr Kita z towarzyszeniem zespołu wykonał klasyk "Imagine" Johna Lennona. Ta wersja nie spodobała się Korze. "To nie jest język, w którym powinien pan śpiewać" - jurorka skrytykowała jego angielski. "Spokój, dojrzałość, barwa, jakoś mnie pan oczarował" - pochwalił Adam Sztaba. "Wszystko jest niewymuszone, lekkie" - dodał Łozo.
Najcięższy zespół z finalistów - Oberschlesien - zaprezentował swój sztandarowy, imienny utwór "Oberschlesien". Industrialni metalowcy ze Śląska zachwycili Korę, dla której stali się faworytami do zwycięstwa w programie. "Kocham, przyjeżdżam na wasz koncert" - entuzjazmowała się Kora.
"Jestem więźniem waszej kreatywności, za każdym razem jestem ciekawy waszego występu" - to zdanie Wojtka Łozowskiego. "Gracie fantastycznie, robicie fantastyczną robotę dla Śląska i za to wielkie brawa" - dodała Ela Zapendowska.
Duet Bass otrzymał tylko jeden głos na "nie" (Adam Sztaba), ale pozostali jurorzy też nie szczędzili krytycznych uwag. Nastolatki z Zabrza po dwóch piosenkach Black Eyed Peas postawiły na przebój "Only Girl" Rihanny. "Bez własnego repertuaru nie ma was" - podsumowała Zapendowska.
Gitarzysta Michał Łoniewski sięgnął po balladę "Unbreak My Heart" Toni Braxton. "Pomyślałam sobie, to kompletny szaleniec, żeby na finał wybrać taką balladę, ale zarazem odważny, a ja lubię odważnych ludzi" - komentowała Ela Zapendowska. "To nie był twój najlepszy występ, ale i tak jesteś mistrzem świata" - dodał Adam Sztaba.
"Chciałbym, żebyście wygrali", "jesteście tym, o czym marzymy w tym programie", "najlepszy występ dzisiaj" - jurorzy byli zgodni w ocenie grupy Tune. Łódzki kwintet dowodzony przez wokalistę Kubę Krupskiego zaprezentował autorski numer "Dependent".
Najwięcej głosów i awans do dogrywki otrzymali Tomasz Kowalski i grupa Oberschlesien. Finaliści w dogrywce wykonali utwory z odcinków castingowych - odpowiednio "Modlitwę" Dżemu i "Jo chca" (śląski cover "Ich Will" Rammsteina).
Jeszcze przed ogłoszeniem wynikiem scenę opanowali laureaci trzeciej edycji - grupa Lemon i zaproszeni przez nich uczestnicy poprzednich edycji "Must Be The Music", m.in. Maciej Czaczyk, Eris Is My Homegirl, Ifi Ude, Enej, MashMish, Chłopcy Kontra Basia, Tax Free, Ino Ros, Teddy Jr i Marcin Czyżewski. Wszyscy wykonali słynny hymn The Beatles - "All You Need Is Love".
Najwięcej głosów (przed dogrywką wyniki zostały wyzerowane) otrzymał Tomasz Kowalski, który w nagrodę zdobył 100 tys. zł i prawo do występu podczas Sylwestrowej Nocy Przebojów Polsatu. Telewizja na swoją imprezę sylwestrową postanowiła zaprosić również Ślązaków z Oberschlesien.
Co sądzicie o takim werdykcie widzów? Czekamy na Wasze głosy i komentarze!