Witchking bez wokalisty

Powodem odejścia Twardowskiego są sprawy, które uniemożliwiają mu dalsze pełne angażowanie się w zespół. Oto oficjalne stanowisko w tej sprawie gitarzysty zespołu, Mateusza Gajdzika:

"Decyzja została podjęta wspólnie z Tomkiem, nie żywimy do siebie urazy, jesteśmy dalej dobrymi kumplami i myślę, że nie raz będzie okazja wspólnie się napić. Nagraliśmy razem dwie płyty, sporo się razem nauczyliśmy. Mam nadzieję, że Tomek szybko dołączy do jakiegoś zespołu".

Koncert w Krakowie w najbliższy wtorek (21 kwietnia) razem z Týr, Alestorm i Heidevolk odbędzie się w starym składzie i będzie to ostatni występ Tomka w szeregach Witchking.

"Z racji tego, że ja mieszkam w Warszawie, a reszta zespołu gdzieś tam (śmiech), współpraca nie jest tak ścisła ze względu na czas i odległości. Ale może to i dobrze, bo przez to każdy może w spokoju pracować nad swoją działką" - mówił Tomek Twardowski w wywiadzie z magazynem "Hard Rocker".

Zespół ma w dorobku płyty "Witchking" i wydaną w 2008 roku "Hand Of Justice".

Sprawdź profil Witchking w serwisie Muzzo.pl.