"Potworny ciężar i szokująca brutalność". Whitechapel z nową płytą przed koncertem w Polsce
Oprac.: Bartosz Donarski
Na początku marca swą premierę mieć będzie dziewiąty album Whitechapel. Utworów z "Hymns In Dissonance" z pewnością nie zabraknie na koncercie luminarzy amerykańskiego deathcore'u, który zagrają na czerwcowym Mystic Festival w Gdańsku.

Pierwszy od czterech lat longplay sześcioosobowego Whitechapel, jednego w głównych przedstawicieli amerykańskiej sceny deathcore'owej, może okazać się najciężej brzmiącym dokonaniem w historii słynnej grupy z Knoxville w stanie Tennessee.
"Na 'Hymns In Dissonance' nie ma nic miłego, od riffów przez teksty po ogólny klimat albumu. Podjęliśmy próbę skomponowania naszej najcięższej płyty. Zależało nam na tym, żeby było to coś szokująco niepokojącego i brutalnego" - o brzmieniu i atmosferze nowej płyty mówi gitarzysta Alex Wade.
Whitechapel i "Hymns In Dissonance" - anatomia sekty i kpina z natury hymnu
Brzmieniowemu ciężarowi "Hymns In Dissonance" towarzyszą teksty układające się w konceptualną opowieść poruszającą tematykę związaną z naturą grzechu i fanatyzmem sekt.
"Album przedstawia historię pewnego fanatyka, który gromadzi ludzi godnych dołączenia do jego sekty. W opowieści tej są chwile, gdy wyznawcy kultu śpiewają nikczemny hymn, by otworzyć portal dla swojego guru" - motyw przewodni albumu przybliża Alex Wade.
"Chodzi tu o zbudowanie sekty wyznawców: tylko najbardziej ohydni i podli ludzie na tej planecie okazują oddanie swojemu panu, popełniając potworne czyny, a przywódca demonstruje swoją siłę i zamiary do popełniania niewybaczalnych grzechów celem wskrzeszenia swojego władcy i zastąpienia boskości złem" - dodał Phil Bozeman, wokalista Whitechapel.
Jak zatem rozumieć tytułowe hymny w dysonansie?
"Fraza 'Hymns In Dissonance' to kpina z prawdziwej natury tego, czym są hymny, te wszak charakteryzują się melodyjnością i harmonią, a dysonans jest ich przeciwieństwem. Dysonans symbolizuje zło. Utwory na tej płycie to hymny, które przedstawiają siedem grzechów głównych, począwszy od kompozycji trzeciej do 10. Dwa pierwsze utwory stanowią wprowadzenie" - wyjaśnia frontman Whitechapel.
Przypomnijmy, że już we wrześniu 2024 roku Amerykanie wypuścili premierowy utwór "A Visceral Retch", który - jak dziś już wiemy - znalazł swoje miejsce w programie "Hymns In Dissonance". Teraz deathcore'owa ekipa z Knoxville podzieliła się z fanami tytułową kompozycją z nowego materiału.
"Do utworu, skomponowanego na gitarze głównie przez Phila, dorzuciliśmy kilka riffów i zmian. Phil potrafi wydobyć z siebie miażdżące riffy, a utwór ten jest jednym z najlepszych na tym albumie, ponieważ mieliśmy wizję całej kompozycji z riffami i wokalami. Jest ona utrzymana w strojeniu Drop G, którym posługujemy się od (czwartego) albumu 'Whitechapel' (2012 r.), ale w porównaniu z resztą utworu finałowy breakdown idzie o cały stopień w dół do Drop F, czego nigdy dotąd nie robiliśmy, dzięki czemu końcówka ma pożądany przygniatający klimat" - nowy singel "Hymns In Dissonance" analizuje Alex Wade.
Do tytułowego numeru z płyty "Hymns In Dissonance" nakręcono właśnie opublikowany teledysk, który możecie zobaczyć poniżej:
Co ciekawe, nad prawidłowym brzmieniem "Hymns In Dissonance" nie czuwał tym razem uznany amerykański fachowiec Mark Lewis - producent pięciu poprzednich albumów Whitechapel - a gitarzysta zespołu Zach Householder; nagrania odbyły się w jego prywatnym studiu. Miksem zajęli się WZRD BLD i Jeff Dunne, a masterigiem Ted Jensen.
"Fajnie, że jesteśmy w jej materii samowystarczalni i możemy wyprodukować płytę tego kalibru na własną rękę; niewiele zespołów może się tym pochwalić" - zauważa Zach Householder.
Następca albumu "Kin" (2021 r.) ujrzy światło dzienne 7 marca w barwach renomowanej Metal Blade Records, z którą Whitechapel związani są od 2008 roku.
Przypomnijmy, że trzy miesiące po premierze "Hymns In Dissonance" Whitechapel wystąpią na Mystic Festival, który odbędzie się w dniach 4-7 czerwca na terenie Stoczni Cesarskiej w Gdańsku.
Whitechapel - deathcore z kolebki muzyki country
Whitechapel (nazwa pochodzi od dzielnicy Londynu, która zyskała ponurą sławę z uwagi na historię Kuby Rozpruwacza) powstał w 2006 roku w kolebce muzyki country, czyli Knoxville w stanie Tennessee, i do dziś pozostaje jednym z wiodących przedstawicieli amerykańskiego deathcore'u.
To nurt muzyki ekstremalnej łączący death metal z metalcore'em, którego popularność eksplodowała w połowie lat dwutysięcznych przy walnym udziale grup takich jak Despised Icon, The Red Chord, Suicide Silence, Carnifex, Chelsea Grin, Job For A Cowboy, All Shall Perish i wielu innych formacji na południu Stanów i w południowej Kalifornii.
Płyty podopiecznych Metal Blade Records regularnie pojawiają się w sprzedażowych zestawieniach Billboard 200. Skład Whitechapel tworzy aż trzech gitarzystów, czyli Ben Savage, Alex Wade i Zach Householder; wokalista Phil Bozeman; basista Gabe Crisp; oraz perkusista Brandon Zackey, dla którego nowy album "Hymns In Dissonance" jest debiutem w barwach Whitechapel.
Whitechpel - szczegóły albumu "Hymns In Dissonance" (tracklista):
1. "Prisoner 666"
2. "Hymns In Dissonance"
3. "Diabolic Slumber"
4. "A Visceral Retch"
5. "Ex Infernis"
6. "Hate Cult Ritual"
7. "The Abysmal Gospel"
8. "Bedlam"
9. "Mammoth God"
10. "Nothing Is Coming For Any Of Us".