Koniec Thunderbolt!
Po niemal 15 latach istnienia swoją działalność zakończyła polska grupa Thunderbolt. Przyczyny rozpadu jednej z najwyżej ocenianych blackmetalowych formacji w naszym kraju nie są do końca jasne.
"Thunderbolt umarł. Są różne okoliczności, które wpłynęły na podjętą przez nas decyzję, ale wydaje nam się, że to jedyne właściwe rozwiązanie" - napisał na oficjalnej stronie zespołu lider formacji Paimon.
"Chcielibyśmy pozdrowić wszystkich, którzy byli z nami przez te wszystkie lata, a naszym przeciwnikom mówimy: wyp********! Ten rozdział jest już zamknięty, ale wciąż pozostaniemy aktywni w taki czy inny sposób" - podsumował gitarzysta Thunderbolt.
Nieco inne światło na zaistniałą sytuację rzuca Necrosodom, wokalista i gitarzysta Thunderbolt.
- Ze strony (internetowej) mogłoby wynikać, że to była nasza wspólna decyzja, a tak nie było. O tym zadecydował Paimon, a reszta kapeli, w tym i ja, była przeciwnego zdania. Chciałem grać nadal. Odszedłem kilka dni przed tym tą informacją - powiedział INTERIA.PL Necrosodom, kojarzony także z Anima Damnata.
- Mogę jedynie dodać, że koniec Thunderbolt to tylko i wyłącznie decyzja Paimona, który od jakiegoś czasu był o tym przekonany w przeciwieństwie do resztu składu. Próbowaliśmy wpłynąć na zmianę jego decyzji, ale bez powodzenia, dlatego rzeczywistość jest taka a nie inna. Szkoda - dodał Necrosodom.
Według nieoficjalnych informacji, przebywający aktualnie za granicą Paimon, ma zamiar przenieść się do Norwegii.
"Apocalyptic Doom", ostatnia, czwarta płyta grupy powstałej w Głogowie ukazała się w połowie lutego 2007 roku nakładem Agonia Records.