"Mam talent": Iza Demska "Owca" podbiła serce Foremniak i... odpadła z programu!
Wokalistka za swój występ na castingu otrzymała gromkie owacje od publiczności w studio, ale też złoty przycisk od Małgorzaty Foremniak. Mimo wszystko półfinałowy występ już tak bardzo się nie spodobał, a Iza Demska musiała pożegnać się z programem. Piosenkarka nie składa broni i zapowiada, że "coś" wkrótce ujrzy światło dzienne!
Pochodząca z Elbląga Iza Demska zapadła widzom w pamięci jako zasłużona zwyciężczyni pierwszego odcinka 13. edycji "Mam talent". 33-letnia mama dwójki dzieci postanowiła przyjść do show, by spełnić swoje marzenia.
Przed publicznością zaśpiewała przebój "Kiedy powiem sobie dość" (sprawdź!) z repertuaru grupy O.N.A.. Jak się później okazało, skromna wokalistka bardzo bała się swojego występu w programie, m.in. ze względu na obecność Chylińskiej w jury. Jak kilka razy podkreślała, nie zajmuje się zawodowym śpiewaniem, a raczej "śpiewaniem pod prysznicem".
"Mam talent": Prezentacja nowego jury i prowadzących
Jesienią 2021 r. pojawi się 13. edycja programu "Mam talent". W składzie pojawiły się dwie nowe postaci: juror Jan Kliment i współprowadzący Michał Kempa.
Jeden z lepszych momentów 13. edycji programu jest związany z jej występem, ponieważ za namową Jana Klimenta, Agnieszka Chylińska dołączyła do Izabeli, a za moment kobiety zaśpiewały razem utwór O.N.A. Widownia oszalała z radości i także śpiewała - tym razem legendarny refren "Czy warto było szaleć tak?".
Występ bardzo spodobał się zapłakanej Małgorzacie Foremniak - wzruszona, ze łzami w oczach wcisnęła złoty przycisk i wybiegła na scenę, by uściskać uczestniczkę. Aktorka w ten sposób zapewniła jej bezpośredni awans do półfinału.
Podczas tego występu reakcja Agnieszki Chylińskiej na występ była inna, niż uczestniczka przypuszczała. Chylińska była zawiedziona, że występ trwał tak krótko i nie mogła ukryć swoich łez wzruszenia i radości. "Ale mi miło" - mówiła w trakcie występu jurorka.
Iza Demska "Owca" odpadła z "Mam talent". Co planuje dalej?
W półfinałowym odcinku Izę Demską zapowiedziała Małgorzata Foremniak. Było tak dlatego, że to ona podczas castingów przekazała jej swój złoty przycisk. Piosenkarka wykonała przebój "To co nam było" (sprawdź!) Red Lips. Sądząc po reakcjach publiczności, a także fanów wokalistki, nie było to najlepszy wybór utworu.
Agnieszka Chylińska stwierdziła, że Demska za bardzo imituje w swoich piosenkach inne głosy, ale czeka na jej autorski materiał, w którym będzie mogła usłyszeć, co tak naprawdę gra jej w duszy. "Taki głos się nie może zmarnować" - dodawała Chylińska. "Jesteś jak żelazo, ta scena daje ci siłę - bądź na tej scenie!" - mówiła Foremniak.
Krótko po występie Iza Demska podziękowała wszystkim, którzy na nią głosowali. Fani zaczęli domagać się od niej deklaracji, czy wkrótce usłyszymy jej autorską twórczość. Wokalistka przyznała, że "zabiera się do roboty, bo na siedzeniu w domu nie skończy", ale z jej wpisów można było wyczytać też, że nie chce nagrywać niczego pod presją. "Wszystko ma swoje prawa i czas" - pisze była uczestniczka "Mam talent".