Juror "Mam talent" przerwał mu na samym początku, a potem… Do kogo zadzwonili?
Czasami uczestnicy "Mam talent" potrzebują wsparcia ze strony jurorów, aby pokazali pełnie swoich umiejętności. Tak było też z występem młodego wokalisty Evangela Omariego. Impuls od Howiego Mandela pozwolił mu wzruszyć publikę do łez.
Evangel Omari to 14-latek, który zgłosił się do "Mam talent". Jest pianistą i wokalistą. W programie zdecydował się zaśpiewać utwór innego znanego Kanadyjczyka - Shawna Mendesa.
Muzyk postawił na piosenkę "Wonder", jednak początek jego występu był bardzo nerwowy. Na niepewną grę uczestnika zareagował Howie Mandel, który przerwał występ.
"Chcę coś powiedzieć. Wszyscy na sali wiedza, że jesteś znakomity, ale jesteś bardzo zdenerwowany. Chciałbym, abyś zaśpiewał raz jeszcze i żeby zabrzmiało to perfekcyjnie, bo masz tą perfekcję w sobie" - stwierdził Mandel.
Juror przerwał mu występ. Co potem zrobiła jurorka "Mam talent"?
Drugi występ Omariego wypadł zdecydowanie lepiej, a publiczność nie kryła zachwytu oraz wzruszenia występem.
Sam uczestnik wzruszył się do łez chwilę później, gdy niespodziankę zrobiła mu jurorka Lilly Singh, która po zakończeniu występu zadzwoniła do Shawna Mendesa.
"Mam nadzieję, że jesteś wielki fanem Shawna, bo on sam uważa, że twój występ był znakomity. Shawn, ten młody chłopak wykonał twój utwór i absolutnie zachwycił" - komentowała jurorka.
"Cieszę się, nie przestawaj śpiewać i mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze" - stwierdził sam wokalista. "Dzięki Shawn, doceniam to, co zrobiłeś. Producenci programu odezwą się do twoich prawników" - zakończyła jurorka.
Evangel Omari natomiast bezproblemowo awansował do kolejnego etapu.