16-latka wzruszyła w "Mam Talent". Za jej karierą kryje się smutna historia
Oprac.: Oliwia Kopcik
Oliwia Miś, 16-letnia wokalistka i kompozytorka, swoim występem na scenie "Mam Talent" wzruszyła jurorów i widzów. "Czuję się tak mocno zaszczycona tym, że mogę sobie teraz siedzieć i patrzeć na młodą wokalistkę" - komentowała Agnieszka Chylińska.
W czwartym odcinku programu "Mam Talent" na scenie pojawiła się m.in. 16-letnia Oliwia Miś (sprawdź!), która jest wokalistką, instrumentalistką i kompozytorką. Zaśpiewała, akompaniując sobie na pianinie, a jej występ zachwycił i wzruszył widzów przed telewizorami, publiczność zebraną w studiu i jurorów.
"Sprowadziłaś na mnie naprawdę całą kaskadę emocji. Jest w Tobie tyle takiej pięknej ulotności i kruchości" - komentowała Julia Wieniawa, która w jury programu zastąpiła Małgorzatę Foremniak.
"Czuję się tak mocno zaszczycona tym, że mogę sobie teraz siedzieć i patrzeć na młodą wokalistkę. Gdybym była twoją mamą, to bym powiedziała, że jestem z ciebie bardzo dumna. Mam ciarki, dałaś mi dużo radości i cieszę się, że dzisiaj tak pięknie, takie młode dziewczyny śpiewają" - powiedziała z kolei Agnieszka Chylińska.
"Mam Talent": Oliwia Miś śpiewa dla mamy. Wspierają ją bracia
16-latka uczęszcza do ogólnokształcącej szkoły muzycznej na wydziałach wokalistyki jazzowej oraz klasyki, uczy się również gry na pianinie i gitarze. Pasją do muzyki zaraziła ją mama. Gdy kobieta zmarła, rolę opiekunów i kibiców Oliwii przejęli starsi bracia.
Nastolatka oprócz śpiewu i gry na instrumentach zajmuje się również komponowaniem. Jej największym marzeniem jest wydanie albumu i występowanie na dużych scenach. Poza muzyką lubi też szydełkować.