Jarocin Festival 2019: Oświadczenie burmistrza w sprawie disco polo
W związku z nadzwyczajną sesją rady Jarocina specjalne oświadczenie opublikował burmistrz Adam Pawlicki, który zaprzeczył, że na festiwal pojawią się wykonawcy z nurtu disco polo.
Tak się bawi publiczność w JarocinieGRZEGORZ DEMBINSKI/POLSKA PRESSEast News
W weekend pojawiły się informacje o zmianie muzycznego profilu Jarocin Festiwal 2019. Kolejna edycja legendarnej imprezy ma się odbyć w dniach 12-14 lipca.
Portal wlkp24.info podał nieoficjalne informacje, że mogą pojawić się przedstawiciele bardziej rozrywkowych gatunków, jak disco polo i pop.
W poniedziałek (18 lutego) opozycyjni radni zwołali nadzwyczajną Sesję Rady Miasta i Gminy Jarocin, która poświęcona została w pełni tematowi imprezy.
"Pragnę zdementować doniesienia prasowe z ostatnich dni, według których profil muzyczny Jarocin Festiwal ma się zmienić tak diametralnie, że ma obejmować koncerty z nurtu disco polo czy pop" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez burmistrza Adama Pawlickiego.
Jarocin Festiwal 2018: Koncert "Co ciąglę widzę w niej?"
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
Koncert "Co ciągle widzę w niej?"Ewelina WójcikShow The Show
"Trwają zaawansowane rozmowy z zespołem produkcyjnym, który wkrótce przedstawi koncepcję wydarzenia w nowej formule. Równolegle prowadzimy rozmowy, dotyczące rozwiązań organizacyjnych, jak i finansowania festiwalu, z kilkoma podmiotami. Planowana jest m. in. współpraca z jedną z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Tak szeroka promocja Jarocin Festiwal byłaby znacząca nie tylko dla samego wydarzenia, ale i dla Gminy Jarocin. Na ten moment, ze względu na tajemnicę handlową, nie mogę poinformować Państwa o szczegółach tych negocjacji" - napisał.
Burmistrz ujawnił, że festiwal powróci na ul. Maratońską w Jarocinie. Koordynatorem przedsięwzięcia będzie jarocińska Fundacja Animacji Społeczno-Ekonomicznych (co nie oznacza, że będzie samodzielnym organizatorem festiwalu). W budżecie gminy na organizację festiwalu zabezpieczonych zostało 500 tysięcy zł.
Jarocin Festiwal 2018: Coma
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
ComaEwelina WójcikShow The Show
Wiadomo też, że przegląd Jarocińskie Rytmy Młodych koordynował będzie Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie.
"Zgadzam się z opiniami, iż poziom i zainteresowanie ostatnimi edycjami festiwalu były wyraźnie mniejsze. Potwierdził to audyt festiwali za 2016 i 2017 rok. Postawiliśmy wówczas na odważną zmianę formuły festiwalu, przenieśliśmy go do centrum miasta, zorganizowaliśmy liczne wydarzenia towarzyszące. Mimo, iż wszystkie elementy zostały dobrze przemyślane i doskonale wykonane pod względem organizacyjnym, stosunek wydanych pieniędzy do liczby uczestników wydarzenia pozostawiał wiele do życzenia. Biorąc to pod uwagę oraz wsłuchując się w głosy mieszkańców Gminy Jarocin oraz festiwalowiczów, podjąłem decyzję o ponownej zmianie formuły festiwalu" - podkreśla burmistrz Adam Pawlicki.
Na oficjalnej stronie festiwalu poza datami widnieje zdjęcie Ryszarda Riedla, niezapomnianego wokalisty grupy Dżem (posłuchaj przeboju "Whisky"!). W tym roku w lipcu minie 25 lat od jego śmierci. Przypomnijmy, że to jarociński festiwal stał się przepustką Dżemu do sławy w 1980 r.
To właśnie Riedel ma być motywem przewodnim tegorocznej edycji - w 2017 r. patronem imprezy był Czesław Niemen, a rok temu Johnny Rotten, wokalista grupy Sex Pistols.
Adam Pawlicki poinformował, że "trwają rozmowy" z wykonawcami, którzy mają pojawić się na festiwalu.
Ryszard Riedel (1956-1994)
30 lipca 1994 roku zmarł Ryszard Riedel, niezapomniany wokalista grupy Dżem. Przyczyną śmierci muzyka była niewydolność serca spowodowana długoletnim uzależnieniem. Na jego grobie w Tychach na Wartogłowcu wykuto cytat "W życiu piękne są tylko chwile..." z piosenki "Naiwne pytania". 30 lipca 1994 roku zmarł Ryszard Riedel, niezapomniany wokalista grupy Dżem. Na jego grobie w Tychach na Wartogłowcu wykuto cytat "W życiu piękne są tylko chwile..." z piosenki "Naiwne pytania".
W 2011 r. w Tychach stanęła rzeźba Ryśka Riedla. Pomnik pojawił się przy przystanku autobusowym, z którego wokalista odjeżdżał do Katowic.Artur BarbarowskiEast News
Ryszard Henryk Riedel urodził się 7 września 1956 r. w Chorzowie jako drugie dziecko Małgorzaty i Jana Riedlów. Od najmłodszych lat zdradzał talent do sztuk plastycznych, uchodził za zdolnego rysownika. Zaczytywał się także w książkach o Indianach i Dzikim Zachodzie. Nigdy nie pobierał lekcji śpiewu. Edukację szkolną zakończył na siódmej klasie szkoły podstawowej.fot. Robert KrólReporter
W 1973 r. dołączył do zespołu Jam, wykonującego covery takich grup rockowych jak Free, The Rolling Stones czy Spencer Davis Group. Riedel zastąpił w roli wokalisty klawiszowca Pawła Bergera. Imponował nie tylko naturalną umiejętnością śpiewu, ale także amerykańskim frazowaniem, żartobliwie nazywanym "śpiewaniem po norwesku". W 1974 r. zespół - na skutek błędu organizatora, przygotowującego plakaty - zmienił nazwę na Dżem.Mirosław WstępniakFotonova
Rok później Riedel powrócił, a zespół nagrał jeden ze swoich najwyżej cenionych albumów "Najemnik", na którym znalazły się takie utwory jak m.in. "Wehikuł czasu" czy ballada "Modlitwa III - pozwól mi". "Pozwól mi spróbować jeszcze raz/ Niepewność mą wyleczyć/ Za pychę i kłamstwa, za me nałogi (...)/ Te świństwa duże i małe, za mą niewiarę/ Rozgrzesz mnie" - śpiewał Riedel na pięć lat przed śmiercią. Wokalista ponownie popadł w nałóg - za niesubordynację znów został wyrzucony z zespołu; w trasę koncertową po NRD i ZSRR pojechała pieśniarka Martyna Jakubowicz. Z Dżemem podczas koncertu w Gdańsku (1986 r.).Mirosław WstępniakFotonova
"Dopóki będę czuł, że jest napięcie na scenie będę to robił. Ale jak się na tym złapię, że ma to być tylko dla szmalu - pójdę w cholerę" - mówił w jednym z wczesnych wywiadów. Warszawa, 1993 r.Mieczysław WłodarskiReporter
Wokalista pogrążał się w uzależnieniu, a jego zespół coraz częściej musiał radzić sobie bez niego; na czele formacji występowali gościnnie m.in. Irek Dudek i Tadeusz Nalepa. W 1989 r., nie mogąc liczyć na swojego wokalistę, Dżem nagrał płytę instrumentalną "The Band Plays On...". Warszawa, 1993 r.Mieczysław WłodarskiReporter
"Były też takie okresy, że musieliśmy rzucać granie i szukać pracy. Czego ja wtedy nie robiłem? Raz dostałem pracę w Spółdzielni Rolniczej - tam trzeba było być wszystkim - od murarza do zaganiacza byków..." - wspominał początki. Koncert Dżemu w Ośrodku Kultury Arsus, Warszawa, 1993 r.Mieczysław WłodarskiReporter
"Ten niesforny, niesumienny, nieobliczalny, uciążliwy w studiu wokalista przemieniał się na scenie - niezależnie od swego stanu - we władcę absolutnego tłumu. W kapłana odprawiającego rockowe msze. Oczywiście jeśli dotarł na koncert - bo to też nie było takie pewne. Jeśli się nie spóźnił, jeśli gdzieś się nie zapodział... Ale jeśli się nie spóźnił ani nie zapodział - wystarczyło, że rzucił to swoje 'Sie macie ludzie!' i już miał tych ludzi u stóp. Właśnie na scenie jeszcze lepiej pokazywał, jakiego formatu był artystą. Jaką miał władzę nad słuchaczami. Jaką siłę miały jego naturalność i autentyzm. Po prostu hipnotyczną... Nie musiał uciekać się do grepsów, układanej choreografii. Wystarczyło, że był sobą. Że miał te swoje dżinsy, trampki albo kowbojki, ten swój kapelusz na głowie" - tak o wokaliście pisał Jan Skaradziński w biografii "Rysiek". Koncert Dżemu w Ośrodku Kultury Arsus, Warszawa, 1993 r.Mieczysław WłodarskiReporter
"Jest coś na czym bardzo mi zależy, żeby ludzie o tym wiedzieli, bo ciągnie się to kupę lat... Wychodzę zawsze na scenę trzeźwy i świadomy tego co robię. Nigdy na scenie nie byłem pijany. A mój sposób zachowania... Tak śpiewam, nie jestem maszyną i w pełni się kontroluję" - mówił w jednym z wywiadów. Warszawa, 1993 r.Mieczysław WłodarskiReporter
"Zawsze mówiłem mojej żonie, że zrobię kiedyś świetną kapelę, będziemy grać, będzie wspaniale. Ona tylko patrzyła na mnie i mówiła: tak, tak... Ale na dnie duszy nie wierzyła mi. Potem jak już był zespół, graliśmy, przypominała mi, tak jak ty przed chwilą: pamiętasz jak zawsze o tym mówiłeś?" - mówił niezapomniany Rysiek. Na zdjęciu podczas koncertu na festiwalu w Jarocinie (1992).Andrzej IwańczukReporter
Teksty Riedla miały charakter autobiograficzny - opisywały życie włóczęgi, niepasującego do oczekiwań społeczeństwa. Często nazywany był "ostatnim prawdziwym hippisem", co przejawiało się nie tylko w wyglądzie i pacyfistycznych poglądach wokalisty, ale także w jego zmaganiach z używkami - głównie heroiną - oraz niedyspozycyjnością; zdarzało mu się opuszczać sesje nagraniowe, czasami nawet własne koncerty. Na zdjęciu podczas koncertu na festiwalu w Jarocinie (1992).Andrzej IwańczukReporter
"W życiu piękne są tylko chwile" - napis, wyryty na nagrobku Riedla, znajdującym się na cmentarzu w Tychach, to fragment tekstu piosenki "Naiwne pytania". Riedel napisał go w 1987 r. i zaśpiewał na płycie "Zemsta nietoperzy". W jednym z największych przebojów grupy Dżem, muzyk mierzył się z problemami przemijania i utraconej niewinności.Agencja SE/East News
Dżem zdobył reputację jednego z najważniejszych zespołów rockowych w kraju dzięki występom na festiwalach w Jarocinie i katowickiej Rawie Blues. Muzycy nazywani byli "polskimi Rolling Stonesami" czy "polską wersją The Doors", a Riedel porównywany bywał do lidera tej drugiej formacji Jima Morrisona. Charyzmatyczny wokalista Dżemu przyciągał młodą publiczność, do której "zagajał" na koncertach słynnym: "Sie macie ludzie!". Z Dżemem podczas koncertu w Gdańsku (1986 r.).Mirosław WstępniakFotonova