Reklama

Tragiczny wypadek rapera

W piątek (1 marca) raper Mr. Magic zginął w wypadku samochodowym w Hattiesburgu, w Mississippi. Miał 37 lat.

Raper naprawdę nazywał się Awood Johnson. Na przełomie lat 90. i pierwszej dekady XXI wieku nagrywał dla wytwórni No Limit.

W wypadku śmierć poniosła także żona rapera, Chastity. Przeżyła tylko ich 12-letnia córka, Twila Wise Johnson.

O tragedii poinformowała siostra Johnsona, Timisha Brooks.

"Był namiętnym facetem. Kochał swoje rodzeństwo, kochał swoją żonę. Jest to pocieszenie, wiedząc, że żadne z nich nie mogło żyć bez drugiego. To czyni ten fakt bardziej znośnym" - mówiła Brooks w rozmowie z nowoorleańską gazetą "Times-Picayune".

Reklama

Mr. Magic w swoim dorobku miał cztery solowe albumy, z których największy sukces odniósł debiutancki "Sky's The Limit" (1998 r.) z gościnnym udziałem C-Murder i Snoop Dogga. Był znany także jako jeden z trzech raperów formacji Body Head Bangerz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadku | hip hop | tragedia | wypadek | tragiczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama