Stan Borys kontra Peja

"Ciemno już, zgasły wszystkie światła. Ciemno już, noc nadchodzi głucha" - rozbrzmiewało w czwartek (19 maja) w warszawskim sądzie. Fragment pochodzący z piosenki Stana Borysa, pojawił się 10 lat temu w wersji zsamplowanej w utworze Pei, i o to procesują się muzycy.

Stan Borys (fot. MW Media) uważa, że z powodu utworu Pei (fot. PAP) stał się "pośmiewiskiem"
Stan Borys (fot. MW Media) uważa, że z powodu utworu Pei (fot. PAP) stał się "pośmiewiskiem" 

Dziś słowa "Ciemno już, zgasły wszystkie światła. Ciemno już, noc nadchodzi głucha" kojarzą się przede wszystkim z wielkim przebojem Pei "Głucha noc" z 2001 roku. Mało kto wie, że to sample, czyli przetworzony elektronicznie wycinek piosenki Stana Borysa "Chmurami zatańczy sen" z 1974 roku.

Chwilę później artysta wyjechał do Stanów Zjednoczonych i nie miał pojęcia o zapożyczeniu, które znalazło się na bestsellerowej płycie Pei "Na legalu".

"Przyjechałem do Polski w 2004 roku. Po koncercie w Poznaniu zostałem zaproszony do tamtejszego radia. W czasie audycji redaktor poinformował mnie o utworze Pei i zaproponował przesłuchanie obu wersji. Przede wszystkim nie wiedziałem, że taki utwór powstaje. Ktoś powinien był się zwrócić do właścicieli praw do oryginału. A kto jest właścicielem głosu Stana Borysa jeśli nie Stan Borys? Podobnie z moimi słowami" - zeznawał Stan Borys.

"Uważam, że fragment mojej piosenki został przetworzony w sposób karykaturalny, a ja stałem się pośmiewiskiem" - zaznaczył artysta.

Piosenkarz kategorycznie stwierdził, że nie wyraziłby zgody na tak daleko posunięte zmiany i "zmanierowanie" swojego głosu. Dodał też, że nie jest zwolennikiem nurtu muzyki hiphopowej "w której się bluzga".

Posłuchaj "Chmurami zatańczy sen" Stana Borysa:

Z kolei Peja, czyli Ryszard Andrzejewski, definiuje samplingu jako istotny element muzyki hiphopowej, a wykorzystanie fragmentu "Chmurami zatańczy sen" broni prawem do cytatu.

"Nie przeczę, że pobrałem próbkę z utworu 'Chmurami zatańczy sen' z płyty winylowej Stana Borysa. To był mój pomysł. Jako producent hiphopowy wyszukuję motywów muzycznych z już istniejących nagrań. Cytat, który wybrałem, miał moim zdaniem potencjał. Na jego podstawie stworzyłem bazę wyjściową do utworu 'Głucha noc'. Dodałem linię basu i samodzielną sekcję rytmiczną. Dokonałem też aranżacji. Muzyka hiphopowa opiera się na korzystaniu z innych gatunków muzycznych" - zeznawał raper.

Słowa te wykorzystała adwokat Stana Borysa pytając Peję, czy nie miałby nic przeciwko temu, żeby jego utwór wykorzystany był w nurcie disco polo. Raper stwierdził, że przede wszystkim chciałby o tym najpierw wiedzieć.

Zobacz klip "Głucha noc" Pei:

Z kolei o niepoinformowanie Stana Borysa obwinia wytwórnię T1-Teraz, którą miał powiadomić o pochodzeniu refrenu piosenki.

"Byliśmy wtedy młodym zespołem, który dopiero przebijał się do show-biznesu. Zgłaszałem to mojemu wydawcy i sądziłem, że sprawa jest załatwiona tak, jak trzeba" - powiedział Peja.

Dodał, że rozumie, że Stan Borys może czuć się pokrzywdzony.

Raper przyznał też, że bez zapożyczonego fragmentu utwór 'Głucha noc' nie miałby racji bytu, choć jego zdaniem do popularności płyty na "Na legalu" się nie przyczynił.

"Fragment 'Ciemno już...' przyniósł piosence Pei pieniądze i z powodu tego kapitału jesteśmy w sądzie" - podkreślał Stan Borys.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas