Raper Małpa zdradza, ile zaczął zarabiać po debiutanckim krążku. Czy wystarczająco?
Małpa wydał swój debiutancki krążek w 2009 roku i bardzo szybko osiągnął wielki sukces. Łukasz Małkiewicz, bo tak nazywa się toruński raper, opublikował "Kilka numerów o czymś" już piętnaście lat temu i zdradził, ile zaczął zarabiać po zdobyciu sławy.
Prawie piętnaście lat temu światło dzienne ujrzał debiutancki krążek Małpy, zawierający piętnaście pozycji. Wydawnictwo ukazało się 27 listopada 2009 roku nakładem własnym. Przygotowania do świętowania 15-lecia krążka trwają, choć jak twierdzi sam Małpa, "Kilka numerów o czymś" nie znajduje się w jego rankingu najlepszych płyt 2009 roku. Wydaje się, jakby zdania rapera nie podzielali jego fani, bo w zaledwie 15 minut wyprzedało się tysiąc egzemplarzy limitowanego winyla "Kilka numerów o czymś". Artysta nie zdążył nawet powiadomić słuchaczy, że takowa sprzedaż ruszyła. Szybko okazało się, że nie musiał, bo fani poradzili sobie sami.
Pieniądze i rap
Nagła sława może przytłaczać artystów, gdyż muszą zmagać się z nowymi dla nich mechanizmami rynku. Gdy Małpa zaczął utrzymywać się z rapu, jego życie totalnie się zmieniło. Czuł jednak, że nie traci gruntu pod nogami i nie pozwolił uderzyć do głowy wodzie sodowej.
"Zawsze mało nagrywałem i wydawałem. Jestem w rapie ponad 20 lat, a stworzyłem niewiele kawałków w stosunku do ludzi z podobnym stażem. Mam na koncie cztery solowe płyty, inni mają piętnaście. Nie wiem, czy z solowych i zespołowych rzeczy sprzed debiutanckiego albumu uzbierałaby się płyta. Gdybym był bardziej konsekwentny i zdeterminowany, to łatwiej byłoby mi wykorzystywać szanse" - zdradził Małpa w wywiadzie dla Going.
Co więcej, wspomniał o rodzinie i przyjaciołach, którzy również cieszyli się z jego sukcesu. "Na stacji benzynowej zarabiałem 1300 złotych, a nagle miałem do dyspozycji 10 tysięcy miesięcznie. To była rewolucja dla rodziny i przyjaciół. Doświadczyliśmy rzeczy, które wydawały się nam nierealne" - wyznał.
Odwołane koncerty Małpy
Sukces debiutanckiego krążka zderzył się z problemami ze zdrowiem, które sprawiły, że Małpa w przeciągu trzech lat musiał odwołać około 30 koncertów. Jak wiadomo, wydarzenia muzyczne to jedne z najbardziej dochodowych aspektów w pracy muzyka, jednak raper przyznał, że jego świat się nie zawalił. Podziękował fanom za wsparcie i zrozumienie.