Reklama

Raper doradza "szalonemu" aktorowi

Gwiazdor muzyki hip hop 50 Cent zaoferował aspirującemu raperowi i byłemu aktorowi Joaquinowi Phoenixowi swoją radę w kwestii jego kariery.

Niespodziewana decyzja 34-letniego Phoenixa o porzuceniu przemysłu filmowego na rzecz branży muzycznej spotkała się z falą niezrozumienia w świecie show-biznesu. Pojawiły się nawet głosy, że hollywoodzki gwiazdor przechodzi załamanie psychiczne. Phoenix, znany z takich filmów jak "Gladiator" i "Spacer po linie", szybko stał się przedmiotem drwin, a jego raperskie wysiłki były wyśmiewane w mediach.

Jednak jeden z potentatów na rynku hip hop, 50 Cent (wł. Curtis Jackson), twierdzi, że Phoenix ma szansę na powodzenie, jeśli tylko zacznie wyrażać poprzez swoją muzykę własne doświadczenia.

Reklama

Autor takich przebojów, jak "In Da Club" i "Candy Shop" powiedział w wywiadzie dla portalu Black Voices:

"On powinien pisać o rzeczach, które go naprawdę interesują. Kiedy artysta śpiewa o czymś, co nie ma z nic wspólnego z jego doświadczeniami, nie spotka się z pozytywnym odbiorem. To tak jakby strażnik więzienny pisał z perspektywy największego dilera narkotyków w Miami. Tego nikt nie zrozumie".

"Nie chodzi o to, że koniecznie musisz mieć na swoim koncie zatargi z prawem, by móc reprezentować muzykę hip hop. Można być raperem i pisać teksty z pozytywnego punktu widzenia" - dodał 50 Cent.

Zobacz teledyski 50 Centa na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: cent | 50+ | gwiazdor | 50 Cent | raper | hip hop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama