Prawie perfekcyjny 50 Cent
Przed premierą albumu "Before I Self Destruct" nowojorski raper zasypuje media typowymi dla siebie przechwałkami.

"Czuję, że ten album jest tak blisko perfekcji, jak to jest tylko możliwe. Zbliżam się do punktu, gdzie dalsza praca nad tą płytą oznacza jej śmierć" - napinał się "Fiddy" w rozmowie z MTV.
Przypomnijmy, że "Before I Self Destruct" miał ukazać się w grudniu zeszłego roku. Niestety, ze względu na zobowiązania Dr Dre związane z produkcją płyty "Relapse" Eminema, 50 Cent musiał poczekać na finał prac. Raper nie siedział jednak z założonymi rękami i pracował w studio z Timbalandem:
"Podczas nagrywania wiele razy szliśmy na kompromis. Ona ma inne podejście do produkcji muzyki niż ja" - skomentował hiphopowiec.
Ostatecznie "Before I Self Destruct" ma ukazać się we wrześniu tego roku. W zeszłym tygodniu 50 Cent na oficjalnej stronie internetowej opublikował premierowy mixtape.
Zobacz teledyski 50 Centa na stronach INTERIA.PL!