Nie mógł spać. Jak Jackson
Raper Eminem i Michael Jackson - co łączy tych artystów? Między innymi uzależnienie od leków przeciwbólowych i nasennych.
Hiphopowiec, któremu terapia odwykowa zajęła dwa lata, przyrównał swoje uzależnienie z problemami "Jacko". Przypomnijmy, że uzależnienie od "legalnych narkotyków" przepisanych przez lekarzy zabiło Michaela Jacksona.
Eminem w rozmowie z magazynem "Complex" przyznał, że za sprawą sławy i pieniędzy miał bardzo ułatwiony dostęp do mocnych leków przeciwbólowych i nasennych.
"Mogłem powiedzieć, że chcę mieć to i to. I zaraz to miałem" - powiedział.
Hiphopowiec przypomniał, że z uzależnieniem od leków zmagał się również Jackson:
"Czasami trudno jest stwierdzić, która z historii na jego temat jest prawdziwa. Słyszałem, że budził się w nocy i nie mógł spać. Zażywał jeden lek, drugi, trzeci... Żaden z nich nie działał. Mnie również takie sytuacje się przydarzały" - zdradził Eminem.
"Łykałem całą garść pigułek i szedłem spać. Za godzinę budziłem się i potrzebowałem kolejnej dawki" - wspomina.
Przeczytaj również:
Zobacz teledyski Eminema na stronach INTERIA.PL!