Reklama

Kompromitacja rapera. Nie potrafi rapować z playbacku?

Amerykański hiphopowiec Eminem został oskarżony o występ z playbacku. I to nieudolny występ z playbacku.

Eminem był gościem telewizyjnego show "Saturday Night Live", gdzie m.in. wykonał utwór "Berzerk". Piosenka promuje najnowsza płytę rapera zatytułowaną "The Marshall Mathers LP 2".

Jak się jednak okazało, wbrew nazwie programu hiphopowiec wystąpił z playbacku.

Telewidzowie zwrócili również uwagę na brak przygotowania Eminema do występu przed kamerami. Gwiazdor nie synchronizował ruchu warg z puszczonym z taśmy podkładem i rapując odsuwał mikrofon od ust na sporą odległość, co wywoływało niekorzystne wrażenie wizualno-dźwiękowe.

W rozmowie z serwisem TMZ przedstawiciel Eminema zaprzeczył, jakoby gwiazdor naśladował mimicznie utwór "Berzerk". Jednocześnie przyznał, że raper występujący z włączonym mikrofonem wspomagał się taśmami z nagranymi partiami wokalnymi.

Reklama

"Podoba mu się taka kombinacja brzmienia. Jeżeli wsłuchacie się w jego płyty, zauważycie to samo brzmienie" - bronił hiphopowca.

Innego zdania byli użytkownicy Twittera.

"Jeżeli to, co nagrywasz w studio, jest tak skomplikowane, że nie potrafisz tego odtworzyć na żywo, to nie męcz się nagrywając to na płytach. Eminem w 'SNL' wystąpił z playbacku" - napisał @jeremycox.

"Nie wiedziałem, że w 'SNL' można występować z playbacku! Eminem nie wykonał 'Berzerk' na żywo, nieprawdaż? Brzmiało to jak z taśmy" - to kolejna krytyczna opinia autorstwa @CedGordon.

Sprawdź tekst "Berzerk" w serwisie Tekściory.pl!

Zobacz teledyski Eminema na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: playback | Eminem | kompromitacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy