Kendrick Lamar dopiero co skończył z Drake'iem. Teraz zaczepia Lil Wayne'a
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
W ostatnim czasie fani rapu nie mogą narzekać na nudę. Dopiero co rozpoczęła się trasa Okiego, Quebonafide powrócił z nowym materiałem i potwierdził plotki dotyczące pożegnalnego koncertu, a Kendrick Lamar niespodziewanie opublikował cały album, na którym zaczepia ikonę amerykańskiego trapu. O co tym razem chodzi reprezentantowi zachodniego wybrzeża?
W lecie 2024 roku cały internet żył konfliktem Kendricka Lamara i Drake'a. Wszystko zaczęło się od odpowiedzi na gościnną zwrotkę J. Cole'a w utworze Drake'a zatytułowanym "First Person Shooter", w której Cole nazywa siebie i wcześniej wspomnianych artystów "wielką trójką" mainstreamowego rapu.
Kendrick nie czekał zbyt długo, żeby pokazać, kto rządzi sceną. Najmocniej oberwało się jednak Drake'owi, z którym Lamar wymieniał się obraźliwymi utworami przez dość długi czas. Największe kontrowersje wywołał numer "Not Like Us", który jednocześnie okrzyknięty został największym przebojem lata. Lamar w bardzo dosadny sposób sugerował, że Drake ma niestosowne relacje z osobami nieletnimi, co wywołało niemałą burzę w sieci.
Kogo jeszcze zaczepił Kendrick Lamar?
Kilka dni przed premierą wcześniej wspomnianego hitu, zapowiedziany został występ rapera na halftime show podczas nadchodzącego Super Bowl. Decyzja ta spotkała się z masą bardzo zróżnicowanych opinii. Jedni chwalili Kendricka, twierdząc, że zdecydowanie na to zasłużył, a inni nie kryli oburzenia, smutku i złości.
To właśnie tym osobom oberwało się na niespodziewanie opublikowanym albumie rapera zatytułowanym "GNX". Nadchodzące mistrzostwa futbolowe odbędą się w Nowym Orleanie, co sprawiło, że społeczność zainteresowana muzyką hip-hopową zakładała, że przyjdzie nam zobaczyć reprezentanta tamtejszej sceny, Lil Wayne'a.
W sieci rozpoczęła się ogromna burza. Wyrazy rozczarowania w stronę Jaya-Z, który odpowiedzialny jest za wybór artystów na Super Bowl, skierowali m.in. DJ Akademiks, Master P czy Nicki Minaj. Ta ostatnia w swoim wpisie na platformie X zwróciła się do Jaya-Z: "Odmawiasz młodemu czarnoskóremu mężczyźnie jego wkładu do tej gry jedynie ze względu na twoje ego. Twoja nienawiść do Birdmana, Drake’a i Nicki sprawiła, że postanowiłeś ukarać Lil Wayne’a? GOATa?".
Reprezentant Nowego Orleanu sam przyznał, że jest mu przykro z powodu tej decyzji: "To bolało, bardzo bolało".
W numerze otwierającym krążek Kendrick odpowiedział wszystkim oburzonym decyzją Jaya-Z, rapując: "Wygrałem Super Bowl i Nas jako jedyny mi pogratulował, wszyscy się wzburzyli, cieszę się, że pokazali swoje twarze". Weezy'emu również nie udało się uniknąć zaczepki: "Ironia, myślę, że moja ciężka praca zawiodła Lil Wayne'a".
Raper wciąż do końca nie rozumie dlaczego w ogóle Kendrick wspomniał o nim w utworze, ale zapowiedział, że jest gotowy, by opowiedzieć: "Człowieku, co ja zrobiłem?! Ja tylko chilluję, a oni wciąż mnie atakują. Nie mylcie mojej dobroci ze słabością. Nikt nie chce eskalacji, ja też nie. Ale jeśli ktoś mnie sprowokuje, zaatakuję".