Kendrick Lamar dopiero co skończył z Drake'iem. Teraz zaczepia Lil Wayne'a

W ostatnim czasie fani rapu nie mogą narzekać na nudę. Dopiero co rozpoczęła się trasa Okiego, Quebonafide powrócił z nowym materiałem i potwierdził plotki dotyczące pożegnalnego koncertu, a Kendrick Lamar niespodziewanie opublikował cały album, na którym zaczepia ikonę amerykańskiego trapu. O co tym razem chodzi reprezentantowi zachodniego wybrzeża?

Kendrick Lamar na nowej płycie zaczepia Lil Wayne'a
Kendrick Lamar na nowej płycie zaczepia Lil Wayne'aArturo Holmes/MG23Getty Images

W lecie 2024 roku cały internet żył konfliktem Kendricka Lamara i Drake'a. Wszystko zaczęło się od odpowiedzi na gościnną zwrotkę J. Cole'a w utworze Drake'a zatytułowanym "First Person Shooter", w której Cole nazywa siebie i wcześniej wspomnianych artystów "wielką trójką" mainstreamowego rapu.

Kendrick nie czekał zbyt długo, żeby pokazać, kto rządzi sceną. Najmocniej oberwało się jednak Drake'owi, z którym Lamar wymieniał się obraźliwymi utworami przez dość długi czas. Największe kontrowersje wywołał numer "Not Like Us", który jednocześnie okrzyknięty został największym przebojem lata. Lamar w bardzo dosadny sposób sugerował, że Drake ma niestosowne relacje z osobami nieletnimi, co wywołało niemałą burzę w sieci.

Kogo jeszcze zaczepił Kendrick Lamar?

Kilka dni przed premierą wcześniej wspomnianego hitu, zapowiedziany został występ rapera na halftime show podczas nadchodzącego Super Bowl. Decyzja ta spotkała się z masą bardzo zróżnicowanych opinii. Jedni chwalili Kendricka, twierdząc, że zdecydowanie na to zasłużył, a inni nie kryli oburzenia, smutku i złości.

To właśnie tym osobom oberwało się na niespodziewanie opublikowanym albumie rapera zatytułowanym "GNX". Nadchodzące mistrzostwa futbolowe odbędą się w Nowym Orleanie, co sprawiło, że społeczność zainteresowana muzyką hip-hopową zakładała, że przyjdzie nam zobaczyć reprezentanta tamtejszej sceny, Lil Wayne'a.

W sieci rozpoczęła się ogromna burza. Wyrazy rozczarowania w stronę Jaya-Z, który odpowiedzialny jest za wybór artystów na Super Bowl, skierowali m.in. DJ Akademiks, Master P czy Nicki Minaj. Ta ostatnia w swoim wpisie na platformie X zwróciła się do Jaya-Z: "Odmawiasz młodemu czarnoskóremu mężczyźnie jego wkładu do tej gry jedynie ze względu na twoje ego. Twoja nienawiść do Birdmana, Drake’a i Nicki sprawiła, że postanowiłeś ukarać Lil Wayne’a? GOATa?".

Reprezentant Nowego Orleanu sam przyznał, że jest mu przykro z powodu tej decyzji: "To bolało, bardzo bolało".

W numerze otwierającym krążek Kendrick odpowiedział wszystkim oburzonym decyzją Jaya-Z, rapując: "Wygrałem Super Bowl i Nas jako jedyny mi pogratulował, wszyscy się wzburzyli, cieszę się, że pokazali swoje twarze". Weezy'emu również nie udało się uniknąć zaczepki: "Ironia, myślę, że moja ciężka praca zawiodła Lil Wayne'a".

Raper wciąż do końca nie rozumie dlaczego w ogóle Kendrick wspomniał o nim w utworze, ale zapowiedział, że jest gotowy, by opowiedzieć: "Człowieku, co ja zrobiłem?! Ja tylko chilluję, a oni wciąż mnie atakują. Nie mylcie mojej dobroci ze słabością. Nikt nie chce eskalacji, ja też nie. Ale jeśli ktoś mnie sprowokuje, zaatakuję".

PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas