Reklama

Chciał obrazić z zazdrości

Amerykański raper Eminem zamierzał na nowym albumie "Recovery" umieścić utwory, w których zaatakował Lil Wayne'a i Kanye Westa. Artysta, po dłuższym zastanowieniu, rozmyślił się.

W utworze "Talkin' 2 Myself" Eminem rapuje o tym, jak chciał zdissować kolegów z branży. Hiphopowiec szczerze przyznał, że był zazdrosny o sławę, jaką cieszą się Lil Wayne i Kanye West.

"Nienawiść płynęła przez moje żyły, byłem bliski szaleństwa i prawie nagrałem diss na Lil Wayne'a" - rapuje Eminem, dodając: "Byłem zazdrosny o jego popularność i teraz czuję się z tym okropnie".

Drugim hiphopowcem na celowniku "Ema" miał być Kanye West.

"Dzięki Bogu, że tego nie zrobiłem" - przyznaje pochodzący z Detroit raper.

Reklama

Eminem żałuje również, że nie ma z nim jego najlepszego przyjaciela Proofa, który zginął w strzelaninie w 2006 roku. Według artysty, zmarły raper przywoływał go do porządku.

Dodajmy, że najnowszy album Eminema "Recovery" (sklepowa premiera 21 czerwca) znalazł się już nielegalnie w sieci. Niestety, przedpremierowe wycieki płyt do internetu stały się już smutną normą.

Zobacz teledyski Eminema na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eminem | Kanye | Artysta | raper | Marshall Bruce Mathers III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy