TVP odpowiada na krytykę ws. dołączenia Teo do preselekcji Eurowizji. Mówią o Sarze James
TVP podjęło decyzję o dołączeniu jedenastego wykonawcy do finałowej stawki artystów polskich preselekcji Eurowizji. 14 lutego podczas finału zaprezentuje się Teo. Po lawinie komentarzy w sieci Telewizja Polska wydała kolejne oświadczenie.

Telewizja Polska na kilkanaście dni przed finałem polskich preselekcji podjęła decyzję o przyznaniu "dzikiej karty uczestnika" dla Teo. Wykonawca tym samym został 11. kandydatem do tytułu reprezentanta naszego kraju podczas 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025 w Szwajcarii.
Zobacz również:
TVP odpowiada na krytykę ws. dołączenia Teo do preselekcji Eurowizji. Mówią o Sarze James
Teo doszedł do etapu przesłuchań na żywo, gdzie przyznał się, że nie ma polskiego obywatelstwa. Z tego powodu nie został objęty dalszymi pracami komisji. Dwa dni po ogłoszeniu finałowej dziesiątki artystów okazało się, że wokalista dostał polskie obywatelstwo, co skłoniło Telewizję Polską do przyznania mu "dzikiej karty uczestnika".
Decyzja TVP wywołała lawinę komentarzy od fanów konkursu, którzy nabrali podejrzeń wobec przebiegu głosowania. Szczególne zdziwienie wywołało zestawienie sytuacji Teo z Sarą James. Przypomnijmy, że wokalistka poprosiła o zmianę piosenki, którą zgłosiła, jednak spotkała się odmową komisji, co ostatecznie doprowadziło ją do wycofania się z preselekcji.
Telewizja Polska odniosła się do głosów krytyki ze strony fanów w nowym oświadczeniu, nadesłanym do Onet Kultura. Czytamy w nim, że prośba Sary James bezpośrednio naruszała regulamin konkursu.
"TVP rozpatruje każdą sprawę indywidualnie. Sytuacja Sary James sprowadzała się do kwestii regulaminowych, które niestety nie pozwalały na zmianę utworu konkursowego. Finalnie artystka sama poinformowała fanów o rezygnacji, wyjaśniając powody swojej decyzji" - czytamy.
Eurowizja 2025. TVP tłumaczy sytuację Teo
Publiczny nadawca podkreślił, że Teo dostał polskie obywatelstwo dwa dni po ogłoszeniu finałowej stawki. To ostatecznie skłoniło TVP do przyznania mu "karty uczestnictwa".
"Teo po długotrwałych staraniach odzyskał obywatelstwo, spełniając wymagania regulaminowe. Artysta, nie tracąc nadziei na reprezentowanie Polski, poinformował o tym Telewizję Polską. Jego talent, zaprezentowany podczas przesłuchań oraz determinacja i chęć reprezentowania naszego kraju miały istotny wpływ na decyzję o przyznaniu mu 'karty uczestnictwa' w Krajowych Preselekcjach do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025" - czytamy.
W oświadczeniu stacji czytamy, że wokalista stracił polskie obywatelstwo jako nastolatek. O swojej sytuacji poinformował dopiero podczas przesłuchań.
"Teo utracił polskie obywatelstwo jako 12-latek w wyniku przepisów prawnych obowiązujących w Norwegii, gdzie mieszkał z rodzicami. Choć podczas przesłuchań na żywo 19 grudnia 2024 r. artysta był już w trakcie procedury przywrócenia obywatelstwa, przyznał szczerze, że nie posiadał jeszcze polskiego paszportu. Z tego powodu został wówczas wykluczony z rywalizacji" - czytamy.