Eurowizja 2024: Skrytykował piosenkę Luny. Teraz przerwała milczenie

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Już lada dzień odbędą się półfinały Eurowizji 2024. O wejście do wielkiego finału powalczy polska kandydatka - Luna. Jej wybór przez wewnętrzną komisję TVP wywołał sporo kontrowersji. Jakiś czas temu muzyczną propozycję piosenkarki skrytykował jej kolega po fachu, Marcin Maciejczak, który także brał udział w preselekcjach. 24-letnia wokalistka właśnie mu odpowiedziała.

Marcin Maciejczak nie jest fanem piosenki "The Tower". Luna mu odpowiedziała
Marcin Maciejczak nie jest fanem piosenki "The Tower". Luna mu odpowiedziałaPodlewski/GałązkaAKPA

Przypomnijmy, że w tegorocznym 68. Konkursie Piosenki Eurowizji Polskę reprezentować będzie Luna (sprawdź). Młoda wokalistka wystąpi w Malmö z utworem "The Tower". Półfinał z jej udziałem odbędzie się już 7 maja. Polka będzie w nim rywalizować m.in. z wokalistami z Chorwacji, Ukrainy, Irlandii, Litwy, Finlandii, Islandii oraz Cypru.

Promując swoją piosenkę polska reprezentantka ruszyła w eurowizyjną trasę koncertową, która obejmuje m.in. Madryt, Barcelonę, Londyn, Amsterdam, Sztokholm i Oslo. W trakcie niej artystka nabawiła się problemów z głosem, przez co musiała odwołać swój koncert w dwóch europejskich miastach.

Coraz częstsze występy i zbliżający się termin półfinału wzbudzają ogromne zainteresowanie mediów osobą Luny oraz jej piosenką. Ludzie z branży muzycznej również chętnie komentują poczynania reprezentantki.

Niedługo po wyborze jej na polskiego przedstawiciela w konkursie, głos zabrał Marcin Maciejczak, który do preselekcji zgłosił kompozycję "Midnight Dreamer". Wielu fanów konkursu traktowało go od początku jako faworyta wyścigu. Ostatecznie decyzją jury zajął trzecie miejsce.

Eurowizja 2024: Skrytykował piosenkę Luny. Teraz przerwała milczenie

18-letni artysta niedosłownie skrytykował utwór Luny i stwierdził, że "nie przemawia do niego tak silnie jak wcześniejsza twórczość". "Ja pokochałem Lunę za jej magię i dzikość" - mówił w rozmowie z Pudelkiem.

Wówczas wokalista wyraził też żal z powodu przegrania w preselekcjach. "Żałuję, że mój sen o Eurowizji nie spełni się w tym roku, tym bardziej że naprawdę myślę, że moja piosenka miałaby większe szanse w tym konkursie. Przygotowywałem ją z zagranicznymi producentami, nagrałem w Portugalii. Choć wpisuje się w dobre trendy, to nie jest popową sieczką lub kopią czegoś, co już na Eurowizji kiedyś było" - dodawał.

Podczas konferencji prasowej Luny, wokalistka została zapytana o komentarz Maciejczaka, z którym w przeszłości nagrała piosenkę "Nie proszę o więcej". 24-latka nie zgadza się z opinią kolegi z branży i argumentuje, że jest dumna z utworu "The Tower". "Powiedziałabym, że ta stara Luna cały czas jest. W występie na żywo na pewno się ją dostrzeże. A piosenka jest taka, ponieważ jest to Eurowizja i chciałam napisać piosenkę, która będzie wpadała w ucho, która będzie miała bardzo uniwersalny przekaz, która każdemu się spodoba" - czytamy w "Świecie Gwiazd".

Luna o występie na Eurowizji. „To będzie symboliczny występ”Interia.plINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas