Eurowizja 2021. Andrzej Piaseczny skomentował występ Rafała Brzozowskiego. "Żeby nie było smutno"

Andrzej Piaseczny po występie Rafała Brzozowskiego na Eurowizji 2021 postanowił "pocieszyć" kolegę z branży. Przypomniał swój występ.

Andrzej Piaseczny przypomniał swój eurowizyjny występ
Andrzej Piaseczny przypomniał swój eurowizyjny występTricolorsEast News

Andrzej Piaseczny był reprezentantem Polskie na Eurowizji w 2001 roku. Wystąpił z piosenką "2 Long" (sprawdź!), znaną w polskiej wersji jako "Z kimś takim".

Wokalista nie odniósł sukcesu, ale jego występ i tak został na długo zapamiętany. Na początku wystąpiły problemy z piosenką - ostatecznie utwór napisał Piaseczny i Robert Chojnacki, a tłumaczeniem na język angielski zajął się John Porter.

Piaseczny był pierwszym reprezentantem Polski, który wykonał utwór w innym języku niż ojczysty. "Niektórzy się oburzają, twierdząc, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Niemniej w telewizji zdecydowano, abym zaśpiewał w Kopenhadze po angielsku. Jest w tym zimna kalkulacja - ten język jest zrozumiały w całej Europie. Śpiewanie po polsku jest odbierane w Europie jak śpiewanie po węgiersku" - tłumaczył wtedy.

Początkowo dziennikarze plasowali Polskę w pierwszej dziesiątce w finale. "To festiwal popularnej piosenki, żywej, radosnej. W ten konwencji mam nadzieję wygrać. Nastawiam się na drugie miejsce, ale może coś nie wyjść i mogę wygrać. (...) Polacy potrzebują bohaterów. Chciałbym nim zostać" - komentował wokalista. 

Andrzej Piaseczny podczas trasy "25 Tour"

Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe
Andrzej Piaseczny podczas "25 Tour"Paweł Deskamateriały prasowe

Ostatecznie jednak skończył konkurs na 20. miejscu na 23 startujących państw. Przyczyną porażki miało być... futro, które Piaseczny założył na występ. "Andrzej na własną prośbę zaliczył podczas konkursu wpadkę z futrem, które podczas występu zrzucił z siebie na scenę. Wiadomo było, że wszyscy światowi obrońcy praw chomików, nutrii i innych futerkowych odbiorą to jako wprost niesłychany akt agresji! Było pozamiatane" - mówił Chojnacki. Reprezentant dostał też nagrodę dla najgorzej ubranego uczestnika konkursu. 

Teraz, w ramach pocieszenia Rafała Brzozowskiego po nieudanych występie na Eurowizji 2021, Piaseczny przypomniał swój występ. "Żeby Rafałowi nie było smutno" - napisał pod wideo.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas